27 czerwca Zawisza Czarny wyruszył ze Świnoujścia w niecodzienny rejs, na pokładzie byli polscy harcerze ze Szczecina, Świnoujścia, Pisza oraz czwórka skautów węgierskich, obraliśmy kurs na Bornholm gdzie do załogi dołączyć mieli jeszcze skauci duńscy.
Pogoda nam dopisała i już w południe następnego dnia załoga w komplecoe przystąpiła do realizacji zaplanowanego programu m.in. do nauki tekstu i śpiewania powstałej specjalnie na 50 lecie żaglowca ballady.
Ponieważ już w środę trzeba było być w Szczecinie na próbach
przed uroczystością przejęcia przez Polskę prezydencji w Unii Europejskiej nie mogliśmy dłużej pozostac na Bornholmie, w drodze powrotnej cała załoga uczyła się pracy przy żaglach, sterowania, prowadzenia nawigacji. Przede wszystkim jednak harcerze z różnych środowisk, zielonych i niebieskich, polskich i zagranicznych mieli okazję poznac się bliżej poznać i zaprzyjaźnić.
W Szczecinie dołączyła do nas Zjawa IV z załogą z Bydgoszczy i Pisza, obie jednostki staneły burta w burtę a załogi przemieszały:)