Witam serdecznie Drogi Piotrze - wybacz że odpowiadam dopiero teraz, ale dwa dni temu wróciłem dopiero z obozu i zaczynam odrabiać masę zaległości.

Przechodząc zaś do tego o czym wspomniałeś - to bardzo złożona sytuacja

Śląsk uczestniczy w Navigamusie od 1999 roku na zaproszenie oddolne Eksadry Ostrava - nasz udział zawsze był udziałem wynikającym ze bezpośredniego i właśnie oddolnego zaproszenia - nie zaś oficjalnego zaproszenia Junak - ZHP tylko Eskadra Ostrava - 50 HDW Chorzów. I jest już tradycją że poza zagranicznymi reprezentacjami część wodniaków funkcjonuje na terenie zlotu wspólnie z ostrawskimi wodniakami - jest to podyktowane stałymi kontaktami z tym środowiskiem.

Od ubiegłej edycji starałem się zainteresować środowiska spoza Śląska udziałem w Navigamusie - dlatego też w 2009 roku wystawiliśmy oficjalną reprezentację (decyzją GK nie była to reprezetnacja Związku a reprezetnacja Chorągwi Śląskiej, pomimo iż wnioskowaliśmy o oficlajny kontyngent ZHP). Pomimo tego do udziału zarpsiliśmy wszystkich i razem z wodniakmi z innych chorągwi funkcjonowaliśmy na Zlocie.

Rok 2012 przynosi niestety powazny problem - organiczono miejsca dla ekip zagranicznych do 100. Gdybyśmy nie byli częścią Związku jak Druh raczył zarzucić - to te 100 miejsc zajęli by ślązacy i byłby temat zamknięty. Postanowiliśmy się jednak dogadać dla dobra Związku i większość Ślązaków jak zawsze przemycić jako grupę Ostravy dzięczki czemu znaczna część miejsc będzie mogła być zajęta przez oficjalny kontyngent ZHP. Zatem wbrew temu co Druh sądzi ten manewr ma na celu dostarczyć jak najwięcej miejsc dla ludzi spoza Śląska - w tym i dla Druha środowiska. Nie zaś odcinanie się. Zapotrzebowanie w śląskich środowiskach oceniane jest na około 80-100 miejsc. Na dzień dzisiejszy czesi zarezerwowali dla nas 60 miejsc dla oficjalnych zagranicznych gości. To oznacza że tych miejsc jest bardzo mało i trzeba robić wszystko by wyciągnąć od Czchów tyle dodatkowych ile się da. We wrześniu będziemy mieć odpowiedź czy uda się zwiększyć tą liczbę do 80 - ale wedle mojej oceny będzie to maks. Dlatego już teraz musimy walczyć by część naszych wodniaków pojechała tradycyjnie z Ostravą dzięki czemu ostatcznie może uda się wygospodarować tyle miejsc ilu będzie chętnych.

To że formalnie będziemy osobno nie oznacza, że będziemy osobno - nosimy jedne mundury i nasza wspólność będzie widoczna. W czasie samych zajęć i tak bierze się w nich udział w małych patrolach więc też w czasie zajęć nie będzie widać podziału.

Jeśli ma zaś Druh inny pomysł jak na 1000 osobowym zlocie gzdie jedynie 10% przewidziane jest dla gości z kilkunastu krajów zorganizować około 150 miejsc dla Polaków to ja na pewno się pod tym podpiszę - niestety z rozmowy z Czechami mamy jasny i precyzyjny sygnał "fajnie że chcecie przyjechać ale nie możemy przyjać was w takiej liczbie".

Ja miałem okazję być na kilku ostatnich Navigamusach i wiem czym dyktowana jest decyzja Czechów - pewnie sam na ich miejscu podjął bym podobną. Wystarczy zapoznać się z terenem zlotu i już widać że nie będzie tam tyle miejsca co w Rozkoszu w 2009 roku czy też jak w 2006 roku kiedy teren był niemal idealny i niekończący się.

Zatem mam nadzieję, że zechcesz Piotrze nieco zweryfikować swoją ocenę. Na prawdę gdyby Śląsk chciał się odciąć i myśleć tylko o sobie to informacja o Navigamusie w ogóle nie trafiła by do środowisk - nie po to promujemy tą imprezę w Polsce by uniemożliwiać komuś udział w niej. Natomiast inne środowiska muszą szanować realia nakładane przez Czechów jak i tradycję naszego udziału w tej imprezie.

z pozdrowieniami
Maciej Palka

Dziękuję za odpowiedź. W świetle tych informacji wygląda to inaczej ale pierwotna informacja brzmiała bardzo niefortunnie.
Znana jest pozycja i prężność śląskich środowisk wodnych, której inne środowiska mogą często pozazdrościć dlatego nikt nie odbiera Wam prawa do tradycyjnego już udziału w zlocie.Poza tym myślę ,że środowisk zainteresowanych tym zlotem nie będzie jakaś powalająca ilość. Chodziło mi tylko o sformułowanie zawarte w informacji.
Z pozdrowieniami: CZUWAJ! i AHOJ!
Niedział

Ostrawa to też Śląsk (tak jak my), więc będziemy ze swoimi :) Warszawa to też Polska (tak jak my) więc będzie nas więcej.

Mam nadzieję, że uda się zebrać jakąś małą acz fajną ekipkę też z Radomia :).
Szkoda, że Czesi ograniczyli tak mocno ilość miejsc, niemniej jednak argumentacja przedstawiona przez Maćka do mnie trafia :).Można próbować zwiększyć ilość ludzi, i trzymam za to kciuki, ale cóż...

Harcerze z Łodzi dopytują się, czy wreszcie wiadomo, jak wygląda sytuacja... bo wrzesień minął, oni chcieli jechać, a tu nic nadal nie wiadomo.

Cisza głucha - to to googlamy... i jest odpowiedź: miejsc przyznanych 80, ogłoszenie o naborze wstawione w witrynie ZPChŚ.

Niestety Piotrze, ostateczna liczba jaką mam to 80. A to mniej niż mam na liście ślazaków. Stąd nie chcę nikomu robić nadziei i rozsyłać informacji do wszystkich. Trzy lata temu było to możliwe to jechało z nami ponad 30 osób z innych Chorągwi, jednak tym razem nie mamy takiej możliwości.