Na swoim pierwszym rejsie na Zawiszy zorganizowanym dla pewnej grupy zawodowej pełniłem funkcję oficerską w stopniu j.st.m. choć wtedy też wymagano aby oficer pływał wcześniej jako załogant. A jednak dałem sobie radę jako debiutant. Uzyskałem uznanie orgaizatora rejsu ,członków wachty, pozostałych uczestników rejsu, oficerów , Chiefa i innych członków załogi stałej.Uzyskałem bardzo pozytywną opinię kapitana Ryszarda Wabika a z jego ust usłyszałem słowa : zorganizuj rejs dla swoich harcerzy a popłyniesz ze mną jako kapitan stażysta. Później pływałem na tym żaglowcu jako załogant(tak w takiej kolejności) bo bo funkcje oficerskie byly obsadzone a ja chciałem pływać
Czyli teraz nie jest możliwe aby Kapitan spełnił swoja obietnicę bo ilość dni na Zawiszy i scenariusz pełnienia funkcji odbiega od przyjętego? Czyli moja wiedza i doświadczeie na żaglowcu są teraz mniejsze niz na początku i nie mogę w rejsie z moimi harcerzami być nawet oficerem? Czyli ktoś bedzie kwestionował mój stopień żeglarski i fakt pełnienia już funkcji oficerskiej na Zawiszy. Czyli wszystko od początku? To jest demotywcja. Szkoda bo chciałem zorganizować ten rejs i być oficerem lub kapitanem stażystą i przez kilka lat zdobyć doświadczenie i prawo do poprowadzenia poczciwego Zawiasa a tak droga się wydłuża a i funkcja załoganta po latach pełnienia funkcji oficerskich i kapitańskich jakoś już tak nie zadowala

Drodzy, ja rozumiem tzw. indywidualne przypadki i pogmatwane historie. Nie zmienia to faktu, iż zewsząd słyszałem oczekiwanie, że należy kwestie warunków obejmowania funkcji na Zawiszy Czarnym jednoznacznie określić. Dlatego też stworzyliśmy ów system, opierając się zresztą głównie o opinie kapitanów, których o te kwestie pytaliśmy. W systemie jest również furtka w postaci "nadzwyczajnego" zastępcy kapitana, którą stworzono z myślą o osobach organizujących rejs dla własnej drużyny. Staż na takiej funkcji będzie można, uznaniowo, na podstawie opinii kapitana, uznać jako staż na funkcji chiefa.

Cieszy mnie pojawienie się jasno określonego systemu wymagań dla funkcyjnych - bo to przede wszystkim jakaś próba weryfikacji umiejętności kapitanów, mająca chronić statek. Wcześniej było tyle "kluczy" doboru funkcyjnych, ilu kapitanów, co nie ułatwiało choćby zwykłego odbycia stażu na statku.

Z drugiej strony wszyscy wcześniej pływający Zawiasem mają staż różny od tego systemu i tu przydałby się jakiś system weryfikacji. Na moim przykładzie: pełniłem prawie wszystkie wymienione w propozycji funkcje do kapitana stażysty włącznie, co było znakomitym sprawdzianem - wiem, kiedy czułem się pewnie, a kiedy coś nie do końca wychodziło. Po ostatnim rejsie w rozmowie z kapitanem mówiłem, że np. powinienem ponownie popłynąć jako chief, żeby potrenować kierowanie oficerami, albo np. przekazywanie informacji z dziobu na spardek (niby drobiazg, ale to istotne - mam tendencję do "upewniania się", co się dzieje przed dziobem i czasem mój głos "ucieka" - podając odległości odwracam głowę). Pytanie, jak te opinie z rejsów traktować - bo wprost nie mam stażu nawet na oficera wachtowego (niby 3 rejsy jako załogant, ale chyba tylko 12 dni - chyba, bo Sławek nie wystawił opinii z rejsu szkoleniowego dla kapitanów i oficerów uznając, że tym ludziom nie są już potrzebne, więc nie mam kompletu kwitów). Oficerem wachtowym byłem tylko 2 razy - w sumie jakieś 12 dni rejsowych, kapitanem-stażystą raz (za wcześnie - te 14 dni lepiej bym spożytkował jako chief), zastępcą raz, chiefem też raz... i jak to teraz dopasować?

Oddzielną sprawa jest jeszcze doświadczenie poszczególnych morsów i kojotów poza Zawiszą. Część ogranicza się wyłącznie do popularnych jednomasztowych laminatów, inni prowadzą ciężkie jachty (jak ZJAWA, jotki 80 i 140, rigle, czy Conrady 46) albo pływa innymi żaglowcami (GŁOWACKI, CHOPIN, POGORIA) - to tez wpływa później na sprawność na ZAWISZY.

Dla mnie to nie jest palący problem, bo w tym roku raczej nie będę miał urlopu na kolejny rejs, ale dla innych sprawa może być pilna. Taka wykładnia by się przydała.

Czyli jak zrozumiałem z poprzedniej wypowiedzi Marabuta są to zasady ogolne, ktore mogą być modyfikowane w zależnosci od indywidualnej sytuacji poszczególnych kandydatów na funkcje oficerskie (np. Panwac)ktorzy na Zawiszy juz pełnili funkcje oficerskie. Istnieje zatem możliwość aby w tych pojedynczych przypadkach brać to pod uwagę. To mnie zdowala. Nie dlatego abym pchał się na sama gore od razu ale abym nie cofał się w rozwoju.Jak juz jeżdziłem jako oficer to niech tak zostanie.Takie rozwiazanie wobec nas powinno wszystkich zadowolić.Dlatego w pełni zgadzam się z wypowiedzią Panwaca i uspokaja mnie wypowiedź Marabuta.

Myślę tak. Nie chcieliśmy tworzyć regulaminu, który byłby "ogólną teorią wszystkiego" i który zawierałby w sobie wszelkie "trudne" przypadki. Z drugiej strony nie wyobrażam sobie powiedzenia, że od dziś zamierzamy "stać twardo na gruncie ZPR-u" w odniesieniu do osób, które już na Zawiszy, mniej lub bardziej intuicyjnie - staż swój wyrabiały. Moja wykładnia jest taka: jeśli można to trzeba uniknąć tracenia "praw nabytych". Jeśli ktoś już raz był oficerem wachtowym, to "cofać go" do załogi nie ma sensu. Przecież już poznał statek. Jeśli ktoś już raz był chiefem i ma pozytywną opinię czyli sprawdził się, to trzeba uznać jego uprawnienia do bycia chiefem. Jeśli ktoś był już raz z-cą kapitana itp. A co do uprawnień kapitańskich: liczą się naturalnie wszystkie odbyte dotychczas rejsy jako kapitan stażysta wraz z opiniami.

Bardzo sensowne podejście.

To w ramach rzeczy przydatnych, wypatruję pojawienia się listy osób mogących pełnić poszczególne funkcje na statku. Na razie jest lista kapitanów (z nią pewnie nie było problemu - pokrywa się z wykazami, jakie publikowano w poprzednich latach), natomiast warto, by pojawiły się też wykazy osób dla pozostałych stanowisk oficerskich - szalenie by to ułatwiło kontakt w celu uzupełnienia niedoboru własnej kadry.

Zakładam, że z takimi listami może być trudniej, ale np. można je rozwijać i uzupełniać z rejsu na rejs.

Tak, chcemy takie listy, od chiefa w górę, zrobić. Będziemy to czynić sukcesywnie, w miarę kompletowania załóg na kolejne rejsy. Równocześnie zainteresowani będą mogli sami spowodować znalezienie się w rejestrze. Opisano to na stronie: http://www.cwm.zhp.pl/wymogi-stawiane ... na-sy-zawisza-czarny.html