3 stycznia na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie pożegnaliśmy Michała Sumińskiego, znakomitego dziennikarza - legendę polskiej telewizji. Z wykształcenia leśnik i zoolog, z zamiłowania podróżnik, autor wielu książek był przede wszystkim znany jako twórca niezwykle popularnego w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych programu "Zwierzyniec". Nieliczni pamiętają, że był też zapalonym żeglarzem w stopniu jachtowego kapitana morskiego - przed II Wojną Światową m.in. podkomendnym gen. Mariusza Zaruskiego na s/y ZAWISZA CZARNY I, a od 1947 roku przez kilka kolejnych lat kapitanem jachtu Ligi Morskiej s/y GENERAŁ ZARUSKI.
Na wieczną wachtę kpt. Michał Sumiński odszedł w pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia, 25 grudnia 2011 roku. Miał 96 lat.
Michał Sumiński urodził 13 grudnia 1915 w Warszawie, jako syn Stanisława i Janiny Sumińskich. Jego ojciec był doktorem zoologii, światowej sławy specjalistą od ważek. Wykładał w gimnazjum i na uniwersytecie, gdzie miał też służbowe mieszkanie - tam właśnie, na trzecim piętrze, po lewej stronie, zaraz za bramą przyszedł na świat mały Michał. Gdy miał 2 lata zmarła jego mama. Rodzina posiadała majątek ziemski w Leśniewie koło Ciechanowa - malca oddano pod opiekę babci Heleny, bo tata naukowiec, dużo podróżował.
Dzieciństwo spędził nad książkami i... na nauce polowania - pierwszą strzelbę i przykazania od ojca dostał, gdy skończył 10 lat. W wieku lat 13 wyjechał na naukę do Warszawy, gdzie skończył liceum im. Reja i zoologię na warszawskim uniwersytecie. Zainteresował sie też żeglarstwem - mimo, że kluby żeglarskie w tamtym czasie były tylko dla dorosłych, już jako bardzo młody człowiek przekonał do siebie środowisko i zaczął startować w regatach. Później zostałem sternikiem i instruktorem, by jeszcze przed wojną zdać egzamin na jachtowego kapitana żeglugi wielkiej.
Gdy wybuchła II Wojna Światowa, był w Szwecji w rejsie po Bałtyku. Mógł zostać, jednak wrócił swoim jachtem do bombardowanego Gdańska.
W czasie II wojny światowej działał w ruchu oporu. Pewnego dnia obstawiał jedną z akcji, w czasie której doszło do wymiany ognia z niemieckimi żołnierzami. Kilka dni później w kawiarni przy ul. Żurawiej został rozpoznany przez uczestniczącego w strzelaninie oficera i zatrzymany. Trafił na Szucha, a później na Pawiak. Od maja 1943 roku przebywał w obozie w Auschwitz (więzień o nr. 119464). W styczniu 1945 uczestniczył w "marszu śmierci" do obozu Mauthausen-Gusen. Tam, 5 maja 1945 roku o godz. 17 został uwolniony przez armię amerykańską. W zaświadczeniu, jakie otrzymał razem ze zwróconym z obozowego magazynu zegarkiem i sygnetem rodowym odnotowano, że ważył 36 kilogramów.
Po wyzwoleniu krótko przebywał w Ebensee, gdzie pracował jako buchalter. Później wrócił do kraju. Od lipca 1945 do sierpnia 1946 pracował w Pomorskiej Spółce Rybackiej w Bydgoszczy, gdzie zajmował się sprawami mieszkalno-socjalnymi rybaków przybywających na Ziemie Zachodnie. Po roku wrócił do Warszawy, gdzie trafił do Ligi Morskiej.
W tym czasie w Gdyni poznał też swoją przyszłą żonę. W 2010 roku w wywiadzie przeprowadzonym przez Super Express Pani Zofia tak to wspominała:
Wypływałam jachtem w morze, a on zapytał, czy może popłynąć ze mną. Położył się na koi, ja trzymałam ster, on... moją kostkę u nogi. "Tak trzymać?" - zapytał. "Tak trzymać" - odpowiedziałam.
Sumińscy zamieszkali w Warszawie. Tam, od sierpnia 1946 do 1949 roku Pan Michał pracował w Zarządzie Głównym Ligi Morskiej, pełniąc funkcję Głównego Inspektora Wychowania Morskiego. Był też dowódcą jachtu Ligi Morskiej "Generał Zaruski".
W latach 50. zajął się pracą literacką. Był autorem książek "Rejsy bałtyckie" (1950), "Wiedza żeglarska" (1951), "Żeglarskie zwycięstwo" (wspólnie z Grażyną Wojsznis, 1951), "Znad jezior" (1954), "Przez siedem jezior" (wspólnie z S. Wysockim, 1954). Od 1955 do 1958 był kierownikiem działu i zastępcą redaktora naczelnego Rozgłośni "Kraj". Od 1958 r. pracował w Polskim Radio, a następnie w Telewizji Polskiej, gdzie był m.in. kierownikiem redakcji reportaży Redakcji Naczelnej Audycji dla Polaków za Granicą.
Jak sam twierdził, do telewizji trafił przypadkiem, zaproszony do programu "Ekran z bratkiem", aby opowiedział jakąś historię ze zwierzęciem w tle. Po emisji do redakcji przyszły tysiące listów, by ten "pan z wąsami" wrócił i mówił dalej. I tak narodził się "Zwierzyniec", w którym Pan Michał w każdy poniedziałek był gospodarzem przez 20 lat. Później, po zdjęciu programu z anteny, nadal jeździł po szkołach, prowadząc wśród dzieci swoją działalność popularyzatorską. W 2001 roku wydał swoją kolejną książkę "Gawędy o zwierzętach".
Przez ostatnie 10 lat nie udzielał się już publicznie. Żył spokojnie wśród najbliższych, w swoim mieszkanku na Starym Mieście w Warszawie. Michał Sumiński był odznaczony Orderem Uśmiechu, miał także tytuł Honorowego Obywatela Warszawy.
sfora.pl oraz fragmenty filmu pt. "Pan Zwierzyniec" ukazującego sylwetkę niezapomnianego gospodarza programu red. Michała Sumińskiego i kulisy samego "Zwierzyńca". Reżyseria: Sławomir W. Malinowski. Produkcja: Leader Film 2009. www.leaderfilm.pl