|
Tagi
|
TTSR 2013 - jachty dotarły do Helsinek
Zakończył się pierwszy etap tegorocznych regat The Tall Ships Races, rozgrywanych na Bałtyku. Nie wszystkie jachty dotarły na metę w Helsinkach - jeden z nich, norweski WYVERN - zatonął w okolicach Olandii. Przebieg pierwszego etapu zaskoczył chyba wszystkich. A szczególnie pogoda, która nijak się miała do prognoz, udostępnionych załogom przed i w trakcie wyścigu. Wszystkie jednostki starujące w regatach wyszły na morze zgodnie z programem w niedzielę, 7 lipca. Po przebyciu trasy parady wyznaczonej wzdłuż wybrzeża Danii, przez Kattegat skierowały się w okolice Helsingor. Początkowo siła i kierunek wiatru pokrywały się z prognozami - było słonecznie, wiało niezbyt silnie. Pod wieczór dmuchnęło nieco mocniej - w sam raz, by na Sund wejść na czas bez korzystania z silnika.
Linia startu została zlokalizowana nieopodal Falsterbo. Jachty docierały na miejsce od wczesnych godzin porannych, by zając jak najlepszą dla siebie pozycję. Według prognoz wiatr miał być słaby, od 5 do 10 węzłów prędkości z kierunków zmiennych (takie warunki miały się utrzymywać przez kolejne dwie doby). Tymczasem nastała flauta... Pierwszej nocy warunki zmieniły się nieoczekiwanie - zachodni wiatr stężał, umożliwiając żeglugę z prędkością przekraczającą chwilami 10 węzłów. Rywalizacja nabrała rumieńców, co i raz któryś z jachtów wyprzedzał sąsiadów. Pod wieczór drugiego dnia wiatr osłabł, aż wreszcie ucichł, by po 2300 przywiać z północy z prędkością ponad 35 węzłów. Jachty płynące dotąd zwartą grupą rozpierzchły się, każdy na własną rękę szukając najlepszej dla niego drogi.
Nagrody rozdane po pierwszym etapie:
Nagrody za pierwszy wyścig regat
Klasa A
Klasa B
Klasa C
Klasa D
Najszybsze dotarcie do mety: Tomidi (Belgium) - trzy dni, jedenaście godzin, 24 minuty
Ocena: 0.00 (Głosów: 0) | Oceń ten tekst |
Komentarze są własnością ich autorów. Twórcy serwisu nie ponoszą odpowiedzialności za ich treść.
|