Tagi
armada chorągiew CWM CWM ZHP w Gdyni drużyna drużyny festiwal Gdynia harcerze instruktorzy jacht jachty Jamboree kadry KHDWiŻ konferencja kurs kursy morze mundury muzyka narada patenty pilot polesie prawo projekt PZŻ regaty rejs rejsy rozporządzenie s/y ZAWISZA CZARNY s/y ZJAWA skauci specjalności sport spotkanie stopnie szantowiązałka szanty szkolenie Teliga warsztaty wodniacy wyprawa zhp zlot łódź żeglarstwo

Pechowy rejs Szkoły pod Żaglami

29.10.2010, 13:20:00 (1376 odsłon) Więcej wpisów tego autora
Świat wokół nas

Trwa zla passa polskich żaglowcow - jak poinformowała brytyjska straż przybrzeżna, polski żaglowiec "Fryderyk Chopin" płynący pod dowództwem kpt. Ziemowita Barańskiego stracił dwa maszty podczas złej pogody i dryfuje w odległości ok. 160 km na południowy zachód od archipelagu należących do  Wielkiej Brytanii wysp Scilly. Statek z 47 osobami na pokładzie, spośród których 36 osób to gimnazjaliści, płynął w rejsie "Szkoły pod Żaglami" kpt. Krzysztofa Baranowskiego z Polski na Martynikę.



To już druga w ostatnim czasie tak poważna awaria na polskim żaglowcu, a trzecia dotykająca statek żaglowy zbudowany w naszych stoczniach. W ubiegłym roku podczas Tall Ship's Races maszty straciła "POGORIA", a zimą zatonęła "CONCORDIA", pływająca w rejsach kanadyjskiej "Szkoły pod Żaglami".

Według kpt. Krzysztofa Baranowskiego warunki na Atlantyku są trudne, szczególnie uciążliwa jest wysoka fala. Bez masztów żaglowiec ma duży rozkołys, co znacznie utrudnia prace. Aktualnie w tamtym rejonie wiatr wieje z siłą około 6-7 stopni w skali Beauforta, ale w najbliższych godzinach jego siła ma się zmniejszyć.

Statek wysłał sygnał SOS do wszystkich jednostek znajdujących się w pobliżu tuz po utracie pierwszego masztu, około godziny 9.00 czasu polskiego. Jako pierwsza odpowiedziała na niego łódź rybacka. Drugi masz  statek stracił kilka godzin później.

Chopin nie może użyć silnika, ponieważ wokół niego pływają fragmenty połamanych masztów i kawałki lin, które mogłyby go uszkodzić. W stronę statku popłynęły dwa kontenerowce, które aktualnie pełnią przy nim asystę podczas oczekiwania na przybycie jednostek ratowniczych.

 

Szef straży przybrzeżnej Rod Johnson powiedział BBC, że nie zgłoszono rannych na pokładzie i wydaje się, że statek trzeba będzie po prostu odholować do portu. Może to potrwać około dwóch lub trzech dni. Na wszelki wypadek w kierunku dryfującego "Fryderyka Chopina" leci śmigłowiec ratowniczy.

Premier Donald Tusk, o kłopotach statku poinformował na konferencji prasowej w Brukseli podkreślił, że jest w stałym kontakcie z Brytyjczykami i ma nadzieję, że wszystko dobrze się skończy.  

 

źródła: BBC, mcga.gov.uk, The Independent, Telegraph.co.uk,  Wiadomości24

Ocena: 0.00 (Głosów: 0) | Oceń ten tekst |
Tagi: żaglowiec   awaria   sztorm   szkoła   remont   Chopin   maszt   Baranowski  
Komentarze są własnością ich autorów. Twórcy serwisu nie ponoszą odpowiedzialności za ich treść.