|
Morska wyprawa do Londynu
W lipcu i sierpniu 2007 roku w południowo-wschodniej Anglii odbędzie się Światowy Zlot Jamboree. Co prawda obozowisko zlotowe nie będzie zlokalizowane nad morzem, jednak nie powinno to utrudnić wodniakom z Europy podjęcia próby pożeglowania na to spotkanie. Armada Skautów-Wodniaków, jaka popłynęła do Niderlandów w 1995 roku okazała się być wielkim sukcesem - jej norwescy organizatorzy przymierzają się do powtórki latem 2007 roku. Całość opiera się na pomyśle, że poszczególne jachty startują ze swoich macierzystych portów i kolejno dołączają do armady na całej trasie prowadzącej do Londynu. Jaka to będzie ilość łodzi okaże sie dopiero na samym końcu, po dotarciu na Jamboree. Pomysłodawcy spodziewają się, że kilka dni przed oficjalnym otwarciem Zlotu po Tamizie przejdzie potężna kolumna jachtów wodniackiej braci skautowej. Organizatorzy mają nadzieję na przyszłą kooperację z innymi skautami podczas planowania i realizacji przedsięwzięcia. Norweski komitet w składzie Gunnar Skundberg i Einar Oslebye jest zainteresowany nawiązaniem kontaktu z przedstawicielami lokalnych, narodowych wodniackich środowisk skautowych w celu utworzenia międzynarodowego zespołu koordynującego. Aby się zgłosić, należy pisać na adres mailowy Gunnara Skundberga albo do Einara Oslebye. Niedawno propozycja podobnego przedsięwzięcia pojawiła się w serwisie wyprawa.zhp.pl. Komenda Wyprawy Wędrowniczej ZHP wraz z Komodorem zapraszają wszystkie chętne środowiska wodniackie z całej Polski, a także harcerzy – żeglarzy „ukrytych” gdzieś drużynach śródlądowych do udziału w organizacji Trasy Morskiej, a w tym Wędrowniczej Floty, która przybije do brzegów Anglii łącząc się tam z innymi wędrownikami. Dla uczestników i współorganizatorów wyprawy wyzwaniem nie jest jedynie sam udział w rejsie, ale także zaplanowanie i zorganizowanie przedsięwzięcia, w którym według przewidywań weźmie udział kilkadziesiąt osób, tworząc tym samym Małą Flotyllę Wędrowniczą, ruszającą na „podbój” Wielkiej Brytanii. Do uczestnictwa w wyprawie w roli załogi nie jest wymagane posiadanie stopni żeglarskich - propozycja jest skierowana do każdej Wędrowniczki i każdego Wędrownika, który spełni kryteria naboru określone przez Komendę Wyprawy. Wyprawa podzielona będzie na dwa etapy: Świnoujście – Londyn i Londyn – Świnoujście. Obsada załóg płynących z Polski do Anglii wracać będzie autokarami, które przywiozą załogi płynące z Anglii do Polski. Organizatorzy zapraszają do współpracy wszystkich tych, którzy chcieliby poprowadzić jachty w wędrowniczym projekcie lub przyjąć na siebie obowiązki I oficera na tychże jednostkach. Pytania należy kierować pod adres: trasa.morska@wyprawa.zhp.pl. ------------------------------ Komentarz autorski:
Inicjatywa wędrownicza jest ze wszech miar godna uwagi i poparcia (tego rodzaju i formatu wyzwania są oraz powinny być domeną Wędrowników). Dziwią jedynie niektóre fragmenty tekstów zamieszczone w serwisie wyprawa.zhp.pl, których niefortunne sformułowanie może sugerować, że polscy wodniacy na morzach się nie pojawiają - a to przecież nie jest prawda. Jeśli, wyłączając pojedyncze "występy gościnne" na "Zawiszy", w ostatnim sezonie żeglarskim z jednego tylko hufca Łódź-Polesie wyszły przynajmniej 4 rejsy morskie z pełną harcerską obsadą, to ile ich było w skali całego ZHP?. Warto też pamiętać, że wodniakami nie są wyłącznie wędrownicy - może więc warto włączyć wędrowniczą inicjatywę w szerszy projekt "armady" calej specjalności wodnej, dając szansę uczestnictwa większej liczbie harcerzy i instruktorów.
phm. Piotr Nowacki
Komentarze są własnością ich autorów. Twórcy serwisu nie ponoszą odpowiedzialności za ich treść.
Autor |
Wątek |
Alek |
Wysłano: 07.01.2006, 15:34 Uaktualniono: 07.01.2006, 15:34 |
Cicha woda
Dołączył: 13.09.2003
Skąd: Katowice
Liczba wpisów: 34
|
 Re: Morska wyprawa do Londynu
Co do gościnnych występów na Zawiszy to ja mogę powiedzieć że w tym roku jeden z rejsów był typowo harcerski - organizowany przez moja drużynę 50 HDW z Chorzowa (praktycznie cała załoga to byli harcerze no poaz załogą stałą którą zatrudnia Armator- bo to akurat byli "cywile") 33 harcerzy na Zawiasie na raz - tego już dawno nie było -choć najstarsi górale ponoć pamiętają takie dziwne zjawiska
|
|
|
|
Autor |
Wątek |
tomala |
Wysłano: 10.01.2006, 12:43 Uaktualniono: 10.01.2006, 12:43 |
Szara myszka
Dołączył: 17.08.2003
Skąd:
Liczba wpisów: 10
|
 Re: Morska wyprawa do Londynu
Popieram wypowiedz Druha z Mojej Drużyny - chorzowskiej 50-tki! Sugestia: jeśli piszecie coś na forum całej Polski sprawdźcie wpierw poprawność swoich wiadomości!!  Pozdrawiam, Drużynowy 50 HDW phm. Tomasz Szromek
|
|
|
|
|
Autor |
Wątek |
panwac |
Wysłano: 10.01.2006, 20:02 Uaktualniono: 10.01.2006, 20:02 |
Webmaster
Dołączył: 01.09.2003
Skąd: Łódź
Liczba wpisów: 849
|
 Re: Morska wyprawa do Londynu
Witaj Tomku! Nie bardzo wiem, czy odnosisz się do mojego tekstu, czy do wiadomości w serwisie wyprawa.zhp.pl. Jeśli do mojego sformułowania o gościnnych występach na Zawiszy, to miałem na myśli udział harcerzy z mojego hufca w rejsach na Zawiasie w ostatnim sezonie (były to pojedyncze osoby na różnych rejsach) - celowo nie podawałem statystyki morskich eskapad harcerzy z całego ZHP, bo jej nie posiadam. Ale przyjmuję uwagę, że być może moja uwaga jest niejednoznaczna. ;)
Oczywiście, rejsy całych drużyn na Zawiszy się zdarzają - na przyszły sezon jest planowany przynajmniej jeden (znów opieram się na posiadanej wiedzy), ale to tylko potwierdza moje przekonanie, że na morzu nie jesteśmy gośćmi. ;)
Pozdrawiam ciepło
phm. Piotr Nowacki
|
|
|
|
|
Autor |
Wątek |
LuBo |
Wysłano: 10.01.2006, 20:03 Uaktualniono: 10.01.2006, 20:03 |
Szara myszka
Dołączył: 10.03.2006
Skąd:
Liczba wpisów: 5
|
 Re: Morska wyprawa do Londynu
Nie wiem jakie fragmenty, tekstów zamieszczonych na www.wyprawa.zhp.pl mogą sugerować, ze polscy wodniacy na morzach się nie pojawiają. Jeżeli faktycznie są takie fragmenty to nie było naszą intencją sugerowanie czegoś takiego. Myśląc o Wyprawie do Londynu chcemy nawiązać kontakty ze wszystkimi środowiskami wodniackimi z całej Polski chcącymi zorganizować rejs do Londynu w 2007 roku. Zróbmy to razem, stwórzmy flotyllę. Wszystkich zapraszam na wyżej wymienioną stronę. Pozdrawiam pwd LuBomir Skonieczny Komendant Trasy Morskiej Wyprawy Wędrowniczej 2007 trasa.morska@wyprawa.zhp.pl
|
|
|
|
|
Autor |
Wątek |
panwac |
Wysłano: 10.01.2006, 20:05 Uaktualniono: 10.01.2006, 20:05 |
Webmaster
Dołączył: 01.09.2003
Skąd: Łódź
Liczba wpisów: 849
|
 Re: Morska wyprawa do Londynu
Mój tekst z początku stycznia tego roku z założenia miał rozpropagować ideę armady skautów-wodniaków. O inicjatywie norweskiej pisałem wcześniej w serwisie mojego hufca (w powyższym została wzmiankowana), zaś pojawienie się podobnej w ramach Wyprawy Wędrowniczej uznałem za fakt godny propagowania... choć nie bez uwag, które celowo zamieściłem pod głównym tekstem, zaznaczając tym ich subiektywizm.
W chwili redagowania artykułu byłem świeżo po lekturze kompletu tekstów o wyprawie morskiej. Wtedy odniosłem wrażenie, że niefortunność niektórych sformułowań może (choć pewnie nie musi) nieco zbyt skromnie kreować obraz harcerskiego żeglarstwa. Miałem świadomość, że serwis wyprawy jest dopiero rozbudowywany, a wodniacki czytany (z możliwością komentarzy), więc jest możliwość zarówno zmiany opracowań w serwisie Wyprawy Wędrowniczej, jak i mojego tekstu tutaj. Dlatego, że nie zamieściłem cytatów (nie było moją intencją "czepianie się słówek") - nie wiem, na ile wpisy "wyprawowe" zmieniły się od stycznia, jednak nadal (bez nakładu czasu) mogę wskazać sentencje w rodzaju:
Dziś tę poprzeczkę chcemy podnieść jeszcze wyżej i wyprowadzić wędrowników z jezior na morze wyprawić się tam gdzie wielu z nich dopływa jedynie w marzeniach.
Nadal traktuję je jako zwykłą niezręczność.
Cieszy mnie natomiast, że właśnie nawiązuje się dialog między wędrownikami (grupą wiekową), a wodniakami (harcerzami z tej, choć nie tylko tej grupy wiekowej, za to na pewno specjalizującymi się w określonym zakresie aktywności). Nie dalej jak wczoraj, 11 marca, tak przy okazji spotkania Pilotów Chorągwi, jak i później podczas prywatnej pogadanki u z-cy Naczelnika ZHP dało się odczuć zaniepokojenie brakiem współpracy i przepływu informacji w obrębie działań o "szerokim zasięgu" - widać, myślimy podobnie, a temat się sam zdezaktualizował.
Pozdrawiam phm. Piotr Nowacki szef Zespołu Informacji Hufca ZHP Łódź-Polesie, instruktor Retmanatu
|
|
|
|
|