Tagi
armada chorągiew CWM CWM ZHP w Gdyni drużyna drużyny festiwal Gdynia harcerze instruktorzy jacht jachty Jamboree kadry KHDWiŻ konferencja kurs kursy morze mundury muzyka narada patenty pilot polesie prawo projekt PZŻ regaty rejs rejsy rozporządzenie s/y ZAWISZA CZARNY s/y ZJAWA skauci specjalności sport spotkanie stopnie szantowiązałka szanty szkolenie Teliga warsztaty wodniacy wyprawa zhp zlot łódź żeglarstwo

Szczegółowe Zasady Pracy Drużyn Specjalności Wodnej [Projekt]

25.10.2004, 22:00:00 (6757 odsłon) Więcej wpisów tego autora
Komunikaty

Prezentujemy propozycję wpisania tradycyjnych etapów rozwoju drużyn wodnych we właśnie tworzonym dokumencie Zasady Pracy Specjalności w ZHP. Pamiętając o, jeszcze przedwojennej, kategoryzacji na Harcerskie Drużyny: Wodne-Próbne, Wodne i Żeglarskie powinniśmy wypracować wymogi mian w oparciu o 7 punktów uszczegółowienia, jakie wyznaczył wszystkim inspektoratom Wydział Specjalności.



  1. Zakres prowadzonych w drużynie szkoleń specjalnościowych,
  2. Zdobywane sprawności, uprawnienia (instrumenty metodyczne) przez członków drużyny,
  3. Poziom wyszkolenia drużynowego lub szefa wyszkolenia,
  4. Udział w imprezach i akcjach ogólnopolskich (lub regionalnych),
  5. Organizacja przedsięwzięć dla środowiska lokalnego,
  6. Kontakt z inspektoratami,
  7. Szeroko rozumiana służba.

Pozwoliliśmy sobie dołożyć (bonusowo) jeszcze 8 punkt związany z tradycjami symbolami i obrzędami, jako budujący naszą wodniacką tożsamość.

 

Zdajemy sobie sprawę, że część z was będzie przerażona wymaganiami na miano drużyny specjalnościowej - ale jest to podyktowane koniecznością zachowania pewnego minimum w poziomie szkolenia z jednej strony, a z drugiej strony restrykcyjnymi przepisami państwowymi, które niestety w całym kraju napędzają „kwitologię”.

 

Ale również doskonale wiemy, że będą środowiska odczuwające niedosyt. Ze względu na ustalenie podobnych kryteriów dla różnych specjalności w „7 punktach do uszczegółowienia” nie znalazły się sprawy sprzętu, zaplecza technicznego, logistycznego, ani też poziomu zorganizowania drużyny - nie ma mimów liczby harcerzy, ani nic o pracy systemem zastępowym. Poszukajmy szybko dobrego kompromisu.

 

Na początek aby łatwiej było dyskutować pozwoliłem sobie wkleić nieformalną definicje harcerskiej drużyny wodnej funkcjonującą w Chorągwi Łódzkiej ZHP, a poniżej w tabelce znajdziecie wymogi na HDW i HDŻ pogrupowane według „7 punktów uszczegółowienia”.

Harcerska Drużyna Wodna , rodzaj drużyny specjalnościowej, uwzględniającej w swej pracy zainteresowanie wodą, morzem i sportami wodnymi oraz popularyzującej je. Drużynami wodnymi mogą być drużyny harcerskie, starszoharcerskie i wędrownicze które zajmują się żeglarstwem, motorowodniactwem, płetwonurkowaniem, ratownictwem wodnym, kajakarstwem, modelarstwem itp.

W zakresie pracy programowo - wychowawczej drużyny wodne podejmują zadania:

  • poszerzania wiedzy o problemach gospodarki i ekologii wodnej i morskiej,
  • propagowania historii i tradycji (ceremoniał) polskiej floty,
  • uczenia na obozach, rejsach, spływach, warsztatach marynistycznych i szkutniczych itp. umiejętności w zakresie żeglowania i bosmanki, znajomości etykiety jachtowej i etyki żeglarskiej,
  • kontynuowania tradycji i kultury związanej z morzem i wodą, oraz inicjowania twórczości marynistycznej,
  • rozwijania takich cech charakteru harcerzy jak: odpowiedzialność, samodzielność, poczucie obowiązku oraz umiejętność pracy w grupie, a także indywidualność.

W drużynie wodnej powinna istnieć funkcja Instruktora Wyszkolenia Żeglarskiego jeżeli drużynowy nie jest fachowcem w tej dziedzinie.

Podstawę pracy stanowi przyjęty przez drużynę roczny plan pracy (zaopiniowany przez retmana), który powinien uwzględniać zbiórki i inne spotkania całej drużyny, pracę zastępów, rady drużyny, szkolenia specjalnościowe, oraz możliwość indywidualnej pracy harcerzy. W toku pracy drużyny harcerze powinni zdobywać kolejne stopnie zarówno harcerskie jak i żeglarskie (zdobywanie tych stopni powinno odbywać się równolegle) oraz sprawności o charakterze wodnym.

Okres Próbny , czas tworzenia (ew. zmiany specjalności) drużyny wodnej. Warunkiem otwarcia próby jest:

  • zawiadomienie komendanta hufca oraz retmana (pilota),
  • posiadanie przez drużynowego odpowiednich kwalifikacji do prowadzenia drużyny harcerskiej starszoharcerskiej lub wędrowniczej,
  • złożenie przez niego pisemnego zobowiązania do prowadzenia drużyny,
  • przedstawienia planu pracy drużyny uwzględniającego:
  • specyfikę specjalności,
  • strukturę wewnętrzną, w tym powołanie wacht,
  • obrzędowość i zwyczaje - harcerskie i wodne,

Jeżeli drużynowy nie jest fachowcem w sprawach wodnych retman (pilot) powinien wyznaczy IWŻ-a.

Próbę otwiera i zamyka komendant hufca po zasięgnięciu opinii retmana (pilota). Próba trwa do 12 miesięcy. W okresie próby drużyna używa w nazwie wyrazu „Próbna”. Warunkiem zamknięcia próby jest:

  • osiągnięcie min. liczby członków – zgodnie z właściwą instrukcją pracy drużyny ,
  • wywiązanie się z postawionych zadań i wymagań na HDW [patrz tabelka lewa kolumna].

Patent Flagowy, dokument stwierdzający, że harcerska drużyna wodna ma prawo używać nazwy „Harcerska Drużyna Żeglarska” , a w hufcach na wybrzeżu „Harcerska Drużyna Morska”.

Prawo do ubiegania się o patent flagowy mają drużyny wodne, które spełniają następujące warunki:

  • posiadają miano Harcerskiej Drużyny Wodnej przynajmniej 2 lata z rzędu,
  • spełniają dodatkowe wymogi na miano HDŻ [patrz tabelka prawa kolumna].

Wniosek Harcerskiej Drużyny Wodnej o przyznanie Patentu Flagowego (zaopiniowany przez retmana i/lub pilota) przesyłany jest do Kierownictwa Harcerskich Drużyn Wodnych i Żeglarskich przy Wydziale Specjalności GK ZHP, które ma wyłączne prawo przyznania patentu. Jeżeli drużyna nie spełnia wymagań, następuje cofnięcie patentu i prawa używania nazwy „Harcerska Drużyna Żeglarska”. [tu ważne pytanie - kto ma przyznawać miano HDŻ - komendant hufca, pilot, czy może jednak kierownik?]


Poniższe wytyczne są próbą kompilacji wymogów jakie proponowali poszczególni piloci na ostaniej październikowej naradzie w Warszawie. Koniecznie piszcie i komentujcie, bo Wydział Specjalności GK zbiera uwagi do 10 listopada - po tym terminie reklamcje nie bedą uwzględniane.

 

Harcerska Drużyna WodnaHarcerska Drużyna Żeglarska
1. Zakres prowadzonych w drużynie szkoleń specjalnościowych:
  • organizować wędrówki na wodzie np.
    wykapki wodne – kilkugodzinne wypady w górę względnie w dół rzeki (najbliższej) z wodowaniem i lądowaniem zwykle w tym samym miejscu,
    spływy i rejsy wodne – jedno do pięciodniowe wędrówki wodne w dół względnie w górę rzeki z biwakowaniem w terenie, przygoto­wywaniem posiłków itp.;
  • rozpowszechniać naukę pływania – np. poprzez cykliczne zajęcia pływackie na basenie;
  • prowadzić szkolenie specjalistyczne – minimum na pierwszy wewnątrz-związkowy stopień Wioślarza;
  • jak HDW,
  • dodatkowo samodzielnie organizować w ramach HAL obóz wodny lub rejs śródlądowy, zatokowy lub morski,
  • samodzielnie kształcić wachtowych (zastępowych) na potrzeby drużyny;
  • wędrownicy i instruktorzy stale podnoszą swoje kwalifikacje - np. uczestnicząc w Morskiej Akcji Szkoleniowej w CWM GK ZHP w Gdyni.
  • umożliwiać wszystkim członkom drużyny szkolenie specjalistyczne – do stopnia sternika jachtowego włącznie;
2. Zdobywane sprawności, uprawnienia (instrumenty metodyczne) przez członków drużyny:
  • harcerze (jungowie) - 1 i 2 stopień harcerski, sprawności wodne jednogwiazdkowe, stopień wioślarza, popularna odznaka ŻOT i KOT;
  • harcerze starsi - 3 i 4 stopień harcerski, sprawności wodne 2 i 3 gwiazdkowe, stopień żeglarza jachtowego, sternika motorowodnego, odznaki ŻOT i KOT;
  • wędrownicy 5 i 6 stopień harcerski, mistrzowskie sprawności wodne, znak służby wodzie, wyższe stopnie żeglarskie i motorowodne, kolejne odznaki PTTK, uprawnienia ratownika WOPR oraz płetwonurkowe stopnie KDP-CMAS;
  • w przeciągu roku, który obejmuje sprawozdanie przynajmniej 75% członków drużyny, z wyłączeniem „Wilczków Morskich” (zuchów) zdobyło sprawność wodniacka, a 50% posiada dowolne uprawnienia wodniackie.
  • w przeciągu roku, który obejmuje sprawozdanie przynajmniej 75% członków drużyny, z wyłączeniem „Wilczków Morskich” (zuchów) zdobyło sprawność wodniacka, a 75% posiada dowolne uprawnienia wodniackie.
3. Poziom wyszkolenia drużynowego lub szefa wyszkolenia:
  • drużynowy (ew. IWŻ) posiada stopień minimum sternika jachtowego;
  • w drużynie przynajmniej jeden harcerz lub harcerka posiada stopień Młodszego Ratownika WOPR;
  • drużyna stale współpracuje z Instruktorem Żeglarstwa PZŻ lub Przodownikiem Turystyki Żeglarskiej PTTK.
  • drużynowy (ew. IWŻ) posiada stopień minimum sternika jachtowego oraz uprawnienia Młodszego Instruktora Żeglarstwa PZŻ;
  • w drużynie cały rok pracuje kilkuosobowy patrol Ratowników WOPR;
  • drużyna stale współpracuje z Przodownikiem Turystyki Żeglarskiej lub Kajakowej PTTK.
4. Udział w imprezach i akcjach ogólnopolskich (lub regionalnych):
  • drużyna przynajmniej raz w roku bierze udział w wodniackiej imprezie rangi chorągwianej lub ogólnopolskiej - np. w spartakiadzie żeglarskiej, mistrzostwach pływackich lub festiwalu szantowym.
  • drużyna przynajmniej raz w roku organizuje samodzielnie lub we współpracy z innymi wodniacką imprezę rangi chorągwianej lub ogólnopolskiej - np. w spartakiadę żeglarską, mistrzostwa pływackie lub festiwal szantowy.
5. Organizacja przedsięwzięć dla środowiska lokalnego:
  • drużyna w swojej szkole, osiedlu lub gminie promuje sprawy związane z wodą, kulturą marynistyczną - np. prowadząc gazetkę, organizując wieczorek morskiej poezji śpiewanej.
  • jak HDW
  • ...?
6. Kontakt z inspektoratami:
  • drużynowy uczestniczy w spotkaniach i odprawach Drużynowych Harcerskich Drużyn Wodnych i Żeglarskich - np. w Retmanacie/Sztormancie Hufca lub Zespole Pilota Chorągwi.
  • drużyna utrzymuje stały kontakt z Pilotem Chorągwi.
  • jak HDW
  • dodatkowo kadra drużyny chętnie pomaga w przeprowadzaniu kursów i egzaminów żeglarskich w innych drużynach hufca lub chorągwi.
7. Szeroko rozumiana służba (tak żeby w to wpisać różne poziomy – od harcerskiej gry, do wędrowniczej „prawdziwej” służby):
  • drużyna powinna prowadzić akcję uświadamiającą zagrożenia związane z zanieczyszczaniem środowiska wodnego – np. zwiady trucicieli rzeki, zbiórki tematyczne, akcje oczyszczania brzegów rzeki, jeziora, stawu;
  • harcerze z drużyny ochoczo podejmują prace przy sprzęcie wodnym, na którym realizowane są zajęcia i szkolenia - np. prace szkutnicze, wodowanie i taklowanie jachtów.
  • jak HDW
  • drużyna podejmuje stałą służbę związaną z lokalnym systemem wodnym - np. monitorując stany i zgrożenia powodziowe pobliskiej rzeki lub niebezpieczństa ekologiczne;
  • patrol chętnie WOPR podejmuje służbę na obozach, kompieliskach czy basenie.
8. Obrzędowość wodniacka i umundurowania (bonus):
  • drużyna powinna wytworzyć i rozwijać własną obrzędowość w oparciu o tradycje morskie, przesądy żeglarskie czy etykę i etykietę ludzi morza;
  • drużyna jest umundurowana zgodnie z regulaminem mundurów harcerskich drużyn wodnych;
  • jak HDW;
  • dodatkowo drużyna jest przykładem i wzorem dla innych HDW.

  

Ocena: 0.00 (Głosów: 0) | Oceń ten tekst |
Komentarze są własnością ich autorów. Twórcy serwisu nie ponoszą odpowiedzialności za ich treść.

Autor Wątek
panwac
Wysłano: 26.10.2004, 21:12  Uaktualniono: 26.10.2004, 21:12
Webmaster
Dołączył: 01.09.2003
Skąd: Łódź
Liczba wpisów: 849
 Re: Szczegółowe Zasady Pracy Drużyn Specjalności Wodnej [Projekt]
Wiem, że troszkę napsocę (jak to mam w zwyczaju), jednak pozwolę sobie wstawić kilka uwag. Od razu zaznaczam, że szanuję tradycję, a spostrzeżenia dotyczą jedynie pewnych nielogiczności (bądź przewidywanych utrudnień natury formalnej), które mogą się pojawić przy zachowaniu ww. kształtu propozycji.

1. Rozróżnienie drużyn wodnych i żeglarskich.

a) terminologia,
b) problemy formalne, związane ze zmianą nazwy,

Ad.1,a) Jak już wcześniej pisałem, woda kojarzy się szerzej, niż żeglarstwo. Rozumiem, że zamysłem jest wprowadzenie stopniowania poziomu trudności. Ale w takim przypadku "Patent" powinien dotyczyć również innych niż żeglarstwo dziedzin, związanych z wodą (Motorowodniactwo?, Ratownictwo??, Nurkowanie???). No to wyobraźmy sobie teraz drużynę otrzymująca Patent, a działającą z dala od wybrzeża - jej nazwa, to "Niewybrzeżna Żeglarska Nurkowa Drużyna Harcerzy" mimo, że drużyna z żaglami ma tyle wspólnego, co z kalendarzem marynistycznym wiszącym w harcówce, a szkolenia specjalistyczne (poza nurkowymi) dotyczą stopni motorowodnych.
Wydaje mi się, że aby terminologia była jasną, nazwa powinna być opcją wynikająca z patentu, zaś słowo Morska nie powinno ograniczać się do drużyn z wybrzeża.

Ad1,b) Jak wyżej, ale z innego punktu widzenia: uzyskanie "Patentu Flagowego" będzie uwidoczniane w nazwie jednostki. Z drugiej strony sami autorzy projektu zdają sobie sprawę z możliwości niespełniania przez jednostkę wymogów na wyższy poziom wtajemniczenia w jakimś przyszlym sezonie działalności.

Wydaje mi się zatem, że system powiązany ściśle z systemem nazw jednostek ZHP jest troszkę chybiony - będzie prowadził do bałaganu.

Jako alternatywę proponuję analogię do zdobywania miana "Drużyny Sztandarowej" (przynajmniej kiedyś było to dość popularne). W nazwie jednostki nic by się nie zmieniało, zaś uzyskanie miana "Drużyny Żeglarskiej/Morskiej" (Nurkowej, innej), to byłby wynik próby spełnienia przez nią określonych wymagań w konkretnym roku. Po spełnieniu kryteriów jednostce by przysługiwało noszenie przez określony czas odznaki "Drużyny Żeglarskiej/Morskiej" (innej jw.), przywilej występowania na liście "patentowanych drużyn"... a potem weryfikacja od nowa.

Autor Wątek
wroobel
Wysłano: 27.10.2004, 7:53  Uaktualniono: 27.10.2004, 7:53
Webmaster
Dołączył: 11.02.2003
Skąd: Łódź
Liczba wpisów: 239
 Re: Szczegółowe Zasady Pracy Drużyn Specjalności Wodnej [Projekt]
Witaj panwacu - tak masz racje, jednym z powodów dla których jeszcze na sejmiku wodnym ChŁ w 1999 roku upadła koncepcja wprowadzenia chorągwianego regulaminu miana HDŻ - był podnoszony wtedy przez drużynowych problem zmiany nazwy. Większość zwracała uwagę że w oparciu o nazwę buduje się obrzędowość drużyny to są „inwestycje” w plakietki, proporzec, kronikę...etc.

Ale chciałbym również zwrócić Twoją, że w tej chwili WSZYSTKIE MIANA DRUŻYN SPECJALNOŚCIOWYCH SĄ NADAWANE NA ROK!!! - mówi o tym pkt. 2.5 Zasad ogólnych, które są opublikowane jeden news wcześniej. Jest to efekt ciśnienia głównie inspektoratów innych specjalności. Stety niestety na GK nie przeszła wersja, gdzie miana obowiązkowo zatwierdza inspektorat chorągwiany lub centralny - czyli dalej miano jest de facto sprawą uznaniową na linii drużynowy - komendant hufca.

Nie mniej pkt. 2.5 oznacza, że można stracić z nazwy również przydomek WODNA jeśli drużyna się w specjalności nie udziela!

Wracając do sprawy porządku w tej chwili mamy w ZHP z okładem 200 drużyn specjalności wodnej - większość lepiej lub gorzej zajmuje się ŻEGLARSTWEM, mamy ledwie 2 kluby płetwonurkowe, jeden motorowodny, była kiedyś drużyna WOPR w Ozorkowie, ale już zniknęła z ostatnich 2 spisów harcerskich.

Jak się pojawią drużyny chcące zdobywać miana „wodne-szczegółowe” inne niż żeglarstwo to będziemy pracować nad regulaminem. Poza tym jak sam widzisz HDŻ - nie tylko się szkoli na patenty PZŻ ale i ma ratowników i instruktorów... HDŻ to w naszej tradycji po prostu wyższy poziom zorganizowania HDW

Autor Wątek
panwac
Wysłano: 27.10.2004, 8:35  Uaktualniono: 27.10.2004, 8:35
Webmaster
Dołączył: 01.09.2003
Skąd: Łódź
Liczba wpisów: 849
 Re: Szczegółowe Zasady Pracy Drużyn Specjalności Wodnej [Projekt]
wroobel napisał: Ale chciałbym również zwrócić Twoją, że w tej chwili WSZYSTKIE MIANA DRUŻYN SPECJALNOŚCIOWYCH SĄ NADAWANE NA ROK!!! - mówi o tym pkt. 2.5 Zasad ogólnych które są opublikowane jeden news wcześniej. Jest to efekt ciśnienia głównie inspektoratów innych specjalności.

W porządku, jednak zwracam uwagę, że nawet w przedstawionej przez ciebie propozycji wymagania, dotyczące specjalości wodnej są zdecydowanie niższe, niż przy żeglarskiej - ich spełnianie każdego roku jest łatwiejsze. Dla mnie jest jasne, że jeśli jednostka przestaje się specjalizować w jakiejś dziedzinie, to może zmienić profil. To jednak będzie mniej częste, niż próby wejścia na poziom wyższy specjalności, który wymaga osiągnięcia, a potem jeszcze utrzymania określonych uprawnień w określonej ich ilości.
Zwróć uwagę, że po reformie szkolnictwa czas wymiany pokoleniowej w jednostkach został skrócony, natomiast wymagania związane choćby ze stopniem sternika wzrosły względem stanu sprzed kilku-kilkunastu lat. Do tego ludzie stali się (z konieczności) bardziej mobilni - często przejście do innej szkoły (szczególnie na etapie wyboru studiów) łączy się z okresową zmianą miasta.
Moją intencją było jedynie zapobieżenie sytuacji, w której jednostki fikcyjnie trzymały by na listach harcerzy, którzy w ciągu roku nie utrzymują z nimi bezpośredniego kontaktu, choć mogą stanowić zaplecze na np. letnie działania - czyli myślę o umożliwieniu drużynie posiadania "środowiska" - zewnętrznego "KPD" dającego drużynie odpowiednie grono fachowców i tym samym samodzielność w realizacji programu specjalnościowego.

Jasne, że ten stan mógłby również występować w proponowanym przeze mnie systemie - jedyne, czego unikamy, to nazbyt częstej zmiany nazewnictwa i tym samym nie tylko bałaganu w kwitach, ale też zaburzania ciągłości obrzędowości drużyn, o której wspomniałeś.

Autor Wątek
panwac
Wysłano: 27.10.2004, 8:48  Uaktualniono: 27.10.2004, 8:48
Webmaster
Dołączył: 01.09.2003
Skąd: Łódź
Liczba wpisów: 849
 Re: Szczegółowe Zasady Pracy Drużyn Specjalności Wodnej [Projekt]
Odsłona druga... W tekście czytamy: samodzielnie kształcić wachtowych (zastępowych) na potrzeby drużyny;

Kwestie, związane z bieżącą pracą harcerską, w tym z problematyką kształcenia, nie zawsze podlegają wyłącznie decyzji danej jednostki (niektóre ustalenia są wynikiem decyzji jednostek nadrzędnych). czyli np. szczep może uznać, że wszystkie kursy są szczepowe.

Z drugiej strony, posiadanie dobrej kadry przez jednostkę nie oznacza jeszcze, że jest ona w stanie w danym momencie konkurować poziomem szkoleń z kursami organizowanymi np. w szczepie czy hufcu. A skoro tak, czemu ograniczać jednostce możliwość wyboru lepszej drogi podnoszenia własnego poziomu (stara prawda, że w większej jednostce łatwiej zebrać dobry zespół szkolący; dodatkowo szkolenia zewnętrzne pozwalają poznać rozwiązania, wypracowane poza własnym, hermetycznym pudełkiem).

Podsumowując, nie jestem skłonny mieszać wymogów ogólnoharcerskich ze specjalnościowymi. Zakładam, że wymogiem istnienia jednostki jako takiej jest utrzymywanie poziomu pracy harcerskiej oraz dążenie do jego podnoszenia; dla posiadania miana specjalnościowego wymogi powinny odnosić się do samej specjalności i szkolenia kadry specjalnościowej.

Autor Wątek
majcin
Wysłano: 04.11.2004, 10:18  Uaktualniono: 04.11.2004, 10:18
Szara myszka
Dołączył: 18.02.2004
Skąd:
Liczba wpisów: 10
 Re: Szczegółowe Zasady Pracy Drużyn Specjalności Wodnej [Projekt]
Cały projekt nie budziłby u mnie żadnych zastrzeżeń, gdyby dotyczył tylko drużyn wędrowniczych, ponieważ jednam ma dotyczyć także drużyn harcerskich i starszoharcerskich, to pewne wymagania, zwłaszcza w stosunku do tych pierwszych wydaja mi sie zawyżone.

Biorac pod uwage, że do druzyny harcerskiej przychodzi 10 latek i jest w niej 3 lata, obowiązek posiadania "dowolnych uporawnień wodniackich" wydaje mi się tdośc wyśrubowany, chyba, że chodzi tu o jakieś wewnętrzne uprawnieńia, typu "Wioslarz".

Podto moim zdaniem wytarczyłoby, aby stopień młodszego ratownika WOPR posiadał pełnoletni instruktor w jakiś sposób związany z drużyna, a nie koniecznie jej członek, bo nawet duża ilość 13 letnich ratowników WOPR nie jest w stanie wziąć odpowiedzialaności za cokolwiek.

Marcin Wojtczak
217 SH "Za Torem"

Autor Wątek
andrzej_sawula
Wysłano: 04.11.2004, 13:20  Uaktualniono: 04.11.2004, 13:20
Moderator
Dołączył: 16.01.2004
Skąd:
Liczba wpisów: 53
 Re: Szczegółowe Zasady Pracy Drużyn Specjalności Wodnej [Projekt]

Myślę, że zabieramy się do sprawy z niewłaściwej strony. Ja osobiście zacząłbym nie od szczegółowych wymagań, a od określenia, co ma sobą reprezentować HDW, a co HDŻ.


Przykładowa wymyślona "na szybko" propozycja:


  • HDW: działa sensownie pod względem harcerskim i specjalnościowym, korzystając z zasobów swego otoczenia,

  • HDŻ: działa sensownie jw., jest mniej więcej samodzielna pod względem zasobów (tzn. organizuje albo przynajmniej wyraźnie współorganizuje HAL/HAZ, kursy, rejsy itp.) i pomaga innym, mniej "skadrowanym".

  • Przy takim podejściu dużo łatwiej będzie dyskutować o poszczególnych wymaganiach szczegółowych, bo można je będzie odnieść do tych "wzorcowych" poziomów rozwoju drużyny.



    Autor Wątek
    andrzej_sawula
    Wysłano: 04.11.2004, 14:03  Uaktualniono: 04.11.2004, 14:03
    Moderator
    Dołączył: 16.01.2004
    Skąd:
    Liczba wpisów: 53
     Re: Szczegółowe Zasady Pracy Drużyn Specjalności Wodnej [Projekt]

    A odnośnie szczegółów propozycji z Łodzi:


    Pomysł ogólny:

    Proponowałbym zawrzeć gdzieś zapis, że o miano drużyny wodnej może starać się tylko taka drużyna, do które działania harcerskiego nie ma zastrzeżeń jej komenda hufca.



    Punkt 1:


    • dla HDŻ dodałbym, że chodzi o obóz, podobóz na bazie lub rejs zatwierdzane pod względem programowym jako samodzielnie placówki HAL, ze wszystkimi wymaganiami dotyczącymi kadry itd.

    • dla HDW: czy/po co chcemy odtwarzać stopień Wioślarza?

    • dla HDŻ: " umożliwiać wszystkim członkom drużyny szkolenie do stopnia st.j. włącznie" to chyba trochę przesada. St.j. jest od 16 lat, czyli tylko dla wedrowników. Poza tym, jest to stopień morski, a drużyna i/lub ludzie mogą po prostu nie być zainteresowani pływaniem po morzu.

    Punkt 3:


    • wymaganie st.j. dla drużynowego HDW: jeśli drużyna nie aspiruje do samodzielności wodnej (własnych szkoleń itp.), drużynowemu st.j. jest po nic. Sternik nie jest rozwinięciem żeglarza, to stopień idący w inną stronę. Śródlądową drużynę IMO może spokojnie prowadzić ż.j., któremu zrobienie sternika niewiele wniesie.

    • patrol WOPR dla HDŻ: rozumiem, że dotyczyłoby to jedynie drużyn wędrowniczych?

    Punkt 7:


    • praca przy sprzęcie: pewnie się narażę kilku osobom, ale proponuję zastanowić się nad kwestią sprzętu w drużynie. Znam już kilka drużyn, które nie mają i nie zamierzają mieć własnego sprzętu, a w czasie lata korzystają z czarterowanego (nie z bazy, tylko z prywatnych firm). Utrzymywanie starego sprzętu powoli traci sens ekonomiczny; z drugiej strony, w przypadku drużyn nastawiających się na pływanie po morzu posiadanie swojej jednostki jest na razie poza zasięgiem.

    Autor Wątek
    wroobel
    Wysłano: 05.11.2004, 10:32  Uaktualniono: 05.11.2004, 10:32
    Webmaster
    Dołączył: 11.02.2003
    Skąd: Łódź
    Liczba wpisów: 239
     Re: Szczegółowe Zasady Pracy Drużyn Specjalności Wodnej [Projekt]
    Witaj Andrzeju - cieszy mnie Twój głos, jakze rozsądny.

    Na początek jedno formalne sprostowanie ten projekt nie jest "łódzki" - z Łodzi jest tylko "preambuła" - ten wstęp czym sie drużyna wodna ma zajmować i czym różnić od żeglarskiej.
    Natomiast wymagania, które widać w tabelkach, są de facto prawie wymogami "śląskimi" z obcięntymi sprawami, zaplecza, sprzętu...

    ad. 1 - wioślarz
    są środowiska, gdzie wciąż "żyje" wioślarz - IMHO w grupie harcerzy, może na początku harcerzy starszych warto się pokusić o reanimacje wioślarza?

    ad. 1 - szkol na sternika
    masz recje morze to "inny świat" - swormułowanie nieszczęśliwe - oczywiście, że nie wszystkim sternika (bo względy formalne) to jak to ma brzmieć "wszystkim żeglarza" czy "'wybranym' sternika"?

    ad. 3 - drużynowy HDW
    rozmawiałem ostanio ze Sławkiem Dębickim, też zwracał uwage na to, że wielokrotnie w działaniach drużyny bardziej będzie potrzebny sternik motorowodny - do zabezpieczenia akwenu na motorówce, niż jachtowy, który na sródlądziu potrzebny "jak dzwonek"

    ad. 7 - służba
    Ten punkt w moim odczuciu jest troche mało opisany.
    Zauważ prosze, że nie jest tu napisane - czyj to sprzęt, czy własny czy czarterowany. Sprawy sprzętu podnoszone przez Ślązaków zostały CELOWO pominięte.
    Moi drodzy opiszmy lepiej SPECJALNOŚCIOWE działanie będące SŁUŻBĄ - nie chodzi to o przysłowiowe "przeprowadzanie babci przez jezdnie", ale działania, które wywołoją postawe aktywną, altruistyczną, odpowiedzialną, otwartą...
    Takie cechy wywołuje praca przy sprzęcie, na którym się pływa - nie zależnie czy własny, czy pozyczony... kiedyś w CWM były warsztaty szkutnicze...
    chodzi o to by pokazać młodym inny styl bycia niż "płace i wymagam" - konsumpcyjnego społeczeństwa.

    Może, ktoś sypnie pomysłami z rękawa i rozpisze służbe na różne grupy wiekowe?

    Autor Wątek
    Mumin
    Wysłano: 05.11.2004, 23:21  Uaktualniono: 05.11.2004, 23:21
    Szara myszka
    Dołączył: 20.09.2003
    Skąd:
    Liczba wpisów: 10
     Re: Szczegółowe Zasady Pracy Drużyn Specjalności Wodnej [Projekt]
    Niestety nie jest to obiecane - "wypracowane" przez moje środowisko oficjalne stanowisko ale...
    Tak sie zastanawiam dlaczego w regulaminie działalności DRUŻYNY HARCERSKIEJ zrzeszonej bądź co badź w ZHP chcemy umieścić obligatoryjne zdobywanie stopni żeglarskich, nurkowych, i innych które nie są "wydawane" przez ZHP. (Może zamiast PZŻ stopnie chorwackie, angielskie, niemieckie ??? dlaczego nie zdobywać stopni nurkowych w PADI? ) Generalnie chciałbym przekonać rzesze żeglarską że obligatoryjność stopni które nie są "naszymi - związkowymi" z mojego punktu widzenia nie jest właściwe. wskazanie DROGI jaką drużyna może rozwijać swoją "wodną" specjalność TAK (żagle, kajaki, wopr, nurki itp) Określenie sprawności które pomogą zdobyć wiedze, wiedze która jest na tyle kompletna że gdy tylko harcerz będzie CHCIAŁ-zda egzamin i zdobędzie uprawnienia. Dajmy harcerzom harcerskie instrumenty do prowadzenia zbiórek a nie wymagajmy aby stali sie Insruktorami PZŻ, CMAS czy WOPR
    Chcemy promować i propagować "wodniactwo" to uprawiajmy to na własnym podwórku i własnymi narzedziami!!!
    dajmy szanse powstawania nowym drużynom wodnym. Okres próbny - jak dla każdej drużyny tak, wykazanie się pracą ze specjalnościa, tak. dla obligatoryjności uprawnień poza związkowych NIE.

    PZŻ prowadzi kursy i egzaminy, ktoś powie że na harcerskich obozach działają komisje na stopnie żeglarskie, tak zgoda, ale są to stopnie PZŻ - innej organizacji działającej na tej samej podstawie prawnej co ZHP. Mamy mozliwości to szkolimy na stopnie PZŻ nie mamy to szukamy możliwości, mamy 2 kandydatów na ż.j. to szukamy im komisji, uczymy, rozwijamy zainteresowania, ale to jest dobrowolne. Nie zmuszajmy do robienia sternika bo to spore koszty gdy kogoś zarazimy żeglarstwem i będziemy umieli poszerzać zainteresowania to i kapitana wychowamy i nie trzeba bedzie nakazywać zdobywaia stopni żeglarskich!!!
    (drużyny "leśne" nie musza mieć 40 % leśników na stanie :) )))
    Mniej wymagań więcej możliwości i wodniactwo rozkwitnie.
    (Harcerskie Grupy Ratownicze zdobywają Harcerskie stopnie!!!)
    Miano "honorowe" drużyny żeglarskiej - patent flagowy bardzo fajny pomysł ale jako instrument metodyczny - "marchewka" trzeba pamiętać:
    MY zarażamy pasją do harcerstwa i wody nie potrzeba przymuszać wystarczy zachęcić.

    phm Bartosz Janic
    Szczep 58. Łódzkich Wodnych Drużyn Harcerskich (i tak mam nadzieje zostanie)

    Autor Wątek
    andrzej_sawula
    Wysłano: 07.11.2004, 9:59  Uaktualniono: 07.11.2004, 9:59
    Moderator
    Dołączył: 16.01.2004
    Skąd:
    Liczba wpisów: 53
     Re: Szczegółowe Zasady Pracy Drużyn Specjalności Wodnej [Projekt]
    Trzeba jednak pamiętać, że większość aspektów "wody" jest w Polsce dość mocno uregulowana prawnie i uprawianie ich po prostu wymaga posiadania odpowiednich uprawnień. Dopóki tego nie zmienimy - a na razie sie nie zanosi, bo np. taki PZŻ w życiu nie wypuści źródła kasy z rąk - to chcąc uprawiać te zajęcia LEGALNIE, musimy dysponować uprawnieniami zewnętrznymi. I tyle. W przeciwnym razie wyglądałoby to tak, jak krzewienie rajdów samochodowych bez nakłaniania do robienia prawa jazdy... Andrzej Sawuła 733 Morska Drużyna Harcerska, hufiec Gdańsk-Wrzeszcz-Oliwa

    Autor Wątek
    Mumin
    Wysłano: 07.11.2004, 12:07  Uaktualniono: 07.11.2004, 12:07
    Szara myszka
    Dołączył: 20.09.2003
    Skąd:
    Liczba wpisów: 10
     Re: Szczegółowe Zasady Pracy Drużyn Specjalności Wodnej [Projekt]
    . Co innego nakłaniać fana motoryzacji i pokazywać, że fajnie jest mieć prawo jazdy, bo można jeździć w rajdach, a co innego nakazywać - jeśli nie zrobisz prawa jazdy to nie będziesz mógł nazywać się fanem motoryzacji

    Autor Wątek
    andrzej_sawula
    Wysłano: 08.11.2004, 13:14  Uaktualniono: 08.11.2004, 13:14
    Moderator
    Dołączył: 16.01.2004
    Skąd:
    Liczba wpisów: 53
     Re: Szczegółowe Zasady Pracy Drużyn Specjalności Wodnej [Projekt]

    OK, ale zakładam, że drużyna wodna czy żeglarska ma być drużyną żeglującą, a nie gawędzącą o tym, jak piękne jest pływanie na żaglach?

    A jeśli tak, to żeglowanie w Polsce wymaga - moim zdaniem niestety, ale tak na razie jest - posiadania odpowiednich "papierków". I wniosek, że dobra drużyna to taka, w której wiele osób potrafi i może samodzielnie żeglować, nie jest chyba taki absurdalny?...

    (Pomijam kwestię konkretnych wymogów i ich dostosowania do np. poszczególnych pionów wiekowych). Poza tym, uprawnienia państwowe sa przecież tylko jednymi z instrumentów dydaktycznych.


    Andrzej Sawuła

    733 Morska Drużyna Harcerska, hufiec Gdańsk-Wrzeszcz-Oliwa


    Autor Wątek
    wroobel
    Wysłano: 07.11.2004, 20:18  Uaktualniono: 07.11.2004, 20:18
    Webmaster
    Dołączył: 11.02.2003
    Skąd: Łódź
    Liczba wpisów: 239
     Re: Szczegółowe Zasady Pracy Drużyn Specjalności Wodnej [Projekt]
    Trudny nam się problem wykluł - trudny bo wiążą się z nim emocje jakie towarzyszą nam przy współpracy innymi stowarzyszeniami. Ale po kolei:

    Swego czasu szefostwo HSR musiało odpierać „ataki”, że ich „blachy” są nie ważne „w życiu” - HSR się bronił że np. PCK jest takim samym stowarzyszeniem, jak ZHP - jeden i drugi ratownik jest uprawnieniem wewnętrznym stowarzyszenia. Żadna blacha nie jest „tytułem zawodowym” - bo do tego trzeba skończyć studium i mieć państwowy dyplom.

    Prawda jest taka, że ani PZŻ’towy Instruktor Żeglarstwa, ani PTTK’owy Przodownik Turystyki Żeglarskiej - nie są tytułami zawodowymi Instruktora Rekreacji Ruchowej o specjalności Żeglarstwo Powszechne - bo do tego tak samo, ja do ratownictwa, trzeba mieć dyplom ukończenia studium. Wobec tego - możemy w tym zakresie wzorem HSR powołać do życia tytuł „Instruktora Wodniactwa ZHP” - i de facto jego status będzie równy instruktorom PZŻ i PTTK! - tylko po co? Co tym zyskamy? Możliwe, że warto?

    Osobną sprawą są patenty żeglarskie PZŻ i PZMWiNW - czy to nam się podoba czy nie, to są one „państwowym prawem jazdy na jachty”.
    - Jeżeli chcemy mieś swobodę pracy na wodzie - musimy je mieć!
    - Jeżeli chcemy „wyposażać” wędrowników w przydatne w „dorosłym życiu” również „poza ZHP” umiejętności warto je potwierdzać „państwowymi papierkami”.
    - W tym miejscu cały czas pamiętam że stopień jest dla nas tylko „narzędziem”, a nie celem!

    Dlatego nie negował bym zasadności zdobywania patentów przez harcerzy starszych i wędrowników, ale zastanowił się co robimy i co możemy jeszcze robić by im to ułatwić, umilić, by było bardziej komfortowo:
    -- mieć własnych instruktorów (PZŻ) by „nasi” szkolili i „nasi” egzaminowali,
    -- mieć zarejestrowane retmanaty hufców czy zespoły pilotów jako kluby żeglarskie w OZŻ’tach by korzystać z przywilejów członkowskich PZŻ.
    -- co jakiś czas wraca jak bumerang, pomysł by zawiązać Harcerski OZŻ - obsługujący w ZHP wszystkie ośrodki i drużyny,
    -- negocjować zbiorowo jako całe ZHP zniżkę na harcerskie patenty i rejestracje w PZŻ - w motorowodnym już się udało
    -- są również w tacy, którym marzy się zmiana rozporządzenia i złamanie „monopolu PZŻ” by patenty mogły wydawać inne także podmioty - więc czemu nie ZHP? Przecież to „tylko” jeden podpis Premiera
    Czyli twórzmy warunki, by w drużynach było łatwiej, milej, skuteczniej - i tu Mumin ma racje jak będzie „marchewka” - to wszystko samo pójdzie z górki.

    W tym kontekście współpraca z PTTK jest bez stresowa - kosztuje po parę złotych, tyle co „kolorowe blaszki”, które fajnie mogą motywować dzieciaki do aktywnego pływania i zwiedzania.

    Co do nurków nie będę się „produkował” bo sam pod wodę nie schodzę. Ale wg. mojej wiedzy federacje CMAS i PADI wzajemnie uznają swoje stopnie - można w dowolnym momencie przejść z jednego do drugiego systemu szkolenia uzupełniając staż. System CMAS propagowany przez Komisje Działań Podwodnych PTTK wydaje się być w Polsce lepiej rozpowszechniony, czytaj łatwiej dostępny - ale może to pozory.

    Mam nadziej, że Mumin nie podważasz wymienienia uprawnień - jako „instrumentów metodycznych” tylko głośno myślisz nad określonym „minimum posiadanych uprawnień w drużynie”?