Tak czy inaczej Piotrze nie rozumiem określenia cywilna marynarka 2 rzędowa. Wybacz, ale od wielu lat jest niemodna, za kilka pewnie będzie ponownie brylować na salonach cywilów. Argument, że można wykorzystać ją przy innej okazji jest nietrafiony. Powinniśmy zdecydować się na 2rzędówkę z określonymi, skromnymi oznaczeniami i traktować ją jako ubranie galowe instruktora specjalności wodnej.
Leonie, to proste, Dotychczasowy mundur galowy instruktora specjalności wodnej, to był gabardynowy mundur marynarki handlowej - owa dwurzędówka. Jak pamiętasz, w propozycji regulaminu w tym miejscu był ZALECANY "strój organizacyjny" dla naszych instruktorów - czyli proponowana wersja garniaka, ale nie obligatoryjna. Wybór TEGO kroju pozwalał... nic nie zmieniać - jak ktoś już miał taką marynarkę, to po usunięciu plakietek mógł nadal z niej korzystać.
Czemu tak? Bo mimo rezygnacji z instruktorskiego munduru galowego ZHP poza naszą specjalnością (dobrze - leśnik był paskudny), pamiętaliśmy, że w pewnych sytuacjach wypada lub należy mieć na sobie marynarę. Bo w Polsce jest tradycja "klubowa" takiego stroju - granatowa jedno lub dwurzędowa marynarka do białej lub granatowej koszuli, do szarych, białych, albo granatowych spodni. Bo mundur określony regulaminem obowiązuje, a jego krój i zasady noszenia są sztywne oraz obligatoryjne. Bo zalecanego stroju nie trzeba nosić - można wybrać inną formę elegancji.
Pisałem gdzieś, że są zwolennicy mundurowej galówki i wersji cywilnej. Należę do grupy drugiej - może dlatego, że w regulaminach jest też regulacja sposobu i rodzaju odznak, jakie w ZHP nosi się na mundurze, a mundur galowy z jakimikolwiek naszywkami kojarzy mi się z ruskim generałem (był projektowany pod inne wykorzystanie, więc z naszymi naszywkami i ich rozmieszczeniem po prostu źle wygląda). Ale też nie zamierzam twierdzić, że mam monopol na rację - siła przyzwyczajenia do tradycji bywa potężna.
P.S. Spróbujcie znaleźć zdjęcia z czerwcowego rejsu Zawiszy do Szczecina. Waldek Mieczkowski w portach zakładał albo granatowa koszulę (podobną do naszych), albo zakładał na nią granatowy jednorzędowy garniak klubowy i do tego obowiązkowo swoją czapkę (podobna do naszych mundurowych, z wodną lilijką w emblemacie, ale szytą na specjalne zamówienie, więc nieco innego kroju).
ale skoro te odznaki pojawiły są dostępne we wszystkich głównych składnicach internetowych (WGL, SKAUT), a ostatnio również w 4Żywiołach, która sprzedaje raczej tylko regulaminowe przedmioty, to coś musi być na rzeczy
Obowiązuje nas regulamin odznak i oznak w ZHP. Także inne: np. dla zuchów opracowano sprawność (słoneczka-wilczka" (cytuję z pamięci)).
Mnie samemu wiele przeszkadza w regulaminie mundurowym i pokrewnych, sporo brakuje, ale w zakresie dopuszczalnym dla mojego rozumienia idei staram się je przestrzegać. Czyli: dokładam starań, aby zmienić te regulacje w drodze służbowej wedle moich przekonań i istniejących procedur, do czasu zmian nie nadużywam (bo nie mogę napisać "nie naruszam") regulaminów (wyjątkiem jest NIE NOSZENIE munduru galowego - pisałem kiedyś, czemu), a jeśli je łamię, to tylko z racji noszenia i wcześniej, opracowania, wzoru letniej koszuli mundurowej w kolorze granatowym - bo to zrobiłem we współpracy z Zespołem Mundurowym (zgodnie z wytycznymi naszych ówczesnych władz) - znalazło to aprobatę środowiska, a na zatwierdzenie nowej wersji regulaminu mundurowego w obecnym czasie nie mam żadnego wpływu).
Możliwe... Akurat w tematyce zuchowej nie jestem dobrze rozeznany (moje doświadczenia dotyczą głównie dawnego pionu starszo-harcerskiego - obecnie starszo-harcerskiego i wędrowniczego), więc lepiej, żeby wątpliwości rozwiał jakiś wodny zuchmistrz.
Jeszcze jeden wpis w ostatnio poruszonej kwestii zuchów: na Nadzwyczajnym Sejmiku Drużynowych i Instruktorów Drużyn Wodnych ZHP Chorągwi Warmińsko-Mazurskiej m.in. omówiono umundurowanie wodniaków na podstawie obowiązującego regulaminu mundurowego wykonano też takie zdjęcia:
podejrzewam, że dh Maciek prezentuje, jakie odznaki są przepisowo dopuszczone do noszenia (a w tym przypadku), również nigdy nie zniesione, czy noszone jako pamiątka
jeszcze raz: z mojej strony z "czuwajką", to żart, ale w hufcu ZHP Mrągowo, mamy instruktora, który rok temu na obchodach stuleci chwalił się, że używa pasa z klamrą OH ZMP