Tagi
armada chorągiew CWM CWM ZHP w Gdyni drużyna drużyny festiwal Gdynia harcerze instruktorzy jacht jachty Jamboree kadry KHDWiŻ konferencja kurs kursy morze mundury muzyka narada patenty pilot polesie prawo projekt PZŻ regaty rejs rejsy rozporządzenie s/y ZAWISZA CZARNY s/y ZJAWA skauci specjalności sport spotkanie stopnie szantowiązałka szanty szkolenie Teliga warsztaty wodniacy wyprawa zhp zlot łódź żeglarstwo
Zawartość raportu:*
Kod potwierdzający*

Kliknij tutaj, aby odświeżyć obrazek, jeśli nie jest wystarczająco czytelny.


Wpisz znaki widoczne na obrazku
Kod rozróżnia małe i wielkie litery
Liczba prób, które możesz wykonać: 3
 

Kurczę z patelni ala grill

Temat: Kurczę z patelni ala grill
przez panwac dnia 8.06.2013, 17:39:25

Skąd taki tytuł dla dania z bądź co bądź biednego kuraka? Ot, przepis jest wynikiem postępującego lenistwa i rosnącego apetytu - czyli jak uprościć przyrządzanie posiłku, by jak najszybciej dobrać się do zawartości talerza. Danie sprawdziło się na rejsach, choć niestety tu jest jeden mankament - należy je podawać gorące. Jeśli mamy małą kuchenkę i jedną patelnię, a załoga jest dość liczna, prawdopodobnie nie uda się wszystkim razem zasiąść do stołu.

Składniki (na 4 osoby):

4 piersi z kurczaka (dwie podwójne)
1 cytryna
3 łyżki oliwy
2 łyżki majeranku i tyleż samo bazylii
1 łyżeczka suszonego tymianku
½ łyżeczki suszonego oregano
Sól, pieprz ziołowy, odrobina papryki słodkiej

Piersi z kurczaka umyć, osuszyć i oczyścić. Nie kroić i nie rozbijać (szkoda czasu..., poza tym danie będzie bardziej soczyste). W miseczce wymieszać sok z cytryny z oliwą, tymiankiem, oregano, solą, pieprzem, papryką oraz połową majeranku i bazylii. Piersi natrzeć pędzlem marynatą, włożyć do woreczka na mrożonki, dolać resztę marynaty i zawiązać woreczek odsysając jak najwięcej powietrza (tak, by mięso było całe w marynacie). Zostawić na przynajmniej 20 minut (może poleżeć znacznie dłużej).

Pozostały majeranek i bazylię wymieszać. Rozgrzać patelnię. Przed położeniem na niej mięsa posypać je dodatkowo przygotowaną mieszanką ziół. Pieczemy albo na oliwie, albo bez tłuszczu, w pergaminie, na niewielkim ogniu, pod pokrywką (aby wysoka temperatura dotarła też do środka porcji). Każdą stronę mięsa opiekamy tak dwukrotnie, po kilka minut. Dokładny czas określamy, nacinając kontrolnie najgrubszą porcję - mięso nie może być surowe w środku.

W efekcie dostajemy soczystą porcję kurczaka w ładnie przypieczonej, złocistej panierce z ziół. Podajemy z puree lub ryżem, do tego mogą być pomidory z drobno posiekaną cebulką.

Jakieś uwagi?