|
Odp.: Piloci Chorągwi | Temat: Odp.: Piloci Chorągwi przez silniki dnia 20.12.2011, 15:14:10
Taaa.... słowo pisane jest pozbawione pewnych subtelności i czasami brzmi, dziwnie dla czytającego, wywołując nieprzyjemne skojarzenia... w rozmowie tet a tet błyskawicznie można pewne sprawy od reki sobie wyjaśnić a później spisać ewentualne ustalenia... A wydaje mi się, że Leon niepotrzebnie się przestraszył kosztów.Jestem instruktorem ZHP i zawsze dla Związku wszystko wykonywałem za <Bóg zapłać> i może dlatego teraz stałem się tym co chce jakąś kasę robić na Związku. Wydaje mi się, jako byłemu ( dawno to było temu) Retmanowi Hufca Łódź Śródmieście, że konieczność poniesienia kosztów egzaminu i patentu jest sprawą śmieszną i poruszenie tego na forum jest grubymi nićmi szyte..... Dalej , Piotrze wobec skomercjalizowania normalnego wypoczynku nad wodą i pojawienia się<szybkich deb...> na skuterach o mocy powyżej 100 kW na dostępnych akwenach, należy bezwzględnie szkolić nowa kadrę wodniaków. Przez wodniaków rozumiem i żeglarzy i motorowodniaków równocześnie. Jest wtedy szansa, ze Ci nowi wprowadzą inne porządki, bo te Unijne nie są do końca u nas akceptowane. A może by tak obligatoryjnie skrzykiwać się na corocznym spotkaniu Pilotów i ustalanie ogólnego kierunku działań na dany sezon i nie tylko sezon? Może w CWM można by było? Może ktoś w końcu w GK pomyślałby o tysiącach młodych ludzi chcących uprawiać wodniactwo (żeglarstwo i motorowodniactwo) wnosząc "nowe", a nie wszystko deptać jak to GK ostatnimi czasy czyni? Czuwaj Paweł J.
|
|