|
Odp.: System stopni wodnych ZHP | Temat: Odp.: System stopni wodnych ZHP przez Jake dnia 10.12.2011, 22:12:07
Porusze dwa tematy i w dodatku zaczne od tego drugiego: Stopnie Zeglarskie w ZHP.
Po pierwsze moim zdaniem pozytywną cecha jest, że stopnie i plakietki im odpowiadające, które nosimy odzwierciedlają umiejętności, miło ze uprawnienia które możemy zdobywać w ZHP i oznaczać na naszych mundurach są czymś więcej niż tylko wewnątrzzwiązkowym oznaczeniem i maja również ogólnopolskie prawne zaczepienie. Dzięki temu to co zdobywamy jest praktyczne, bo nie trzeba dublować uprawnień, ale to tym później. Z całym szacunkiem do Leona ale zaproponowany przez niego system stopni ma moim zdaniem 2 poważne wady. Po pierwsze wprowadza kolejny wewnętrzny system stopni który nie ma pokrycia prawnego, po drugie byłby to już obok systemu stopni harcerskich, instruktorskich, żeglarskich PZŻ - 4 system stopni. Po drugie, a może i ważniejsze - wprowadza, może nie obowiązek, ale zobowiązanie do pływania na jednostkach ZHP, okej ja rozumiem ze CWM istnieje, jednakże po pierwsze przy wyborze jednostki wziąłbym pod uwagę stan techniczny łajby, jej bezpieczeństwo oraz to czy oferta jest do przełknięcia cenowo dla uczestników wyjazdu, to czy jest to jednostka ZHP jest dużo mniej istotne, niestety nie zawsze są to dla harcerzy najlepsze i najtańsze łódki i trzeba się z tym pogodzić. Poza tym prowadziłoby to do dziwnych sytuacji, osobnik nie pływający nigdy na Zawiszy i jachtach harcerskich mógłby być w posiadaniu stopnia Jachtowego Sternika Morskiego, a jednocześnie być Żeglarzem ZHP - to trochę bardzo bez sensu. System łączenia stopnie ZHP w drużynach wodno-żeglarskich z wymaganiami wodniackimi jest jak najbardziej w porządku i jest dość szeroko stosowany w niektórych znanych mi drużynach. Po pierwsze dlatego ze w drużynie specjalnościowej wiele działań (a nawet większość) ma związek z jej specjalnością, po drugie dlatego ze np. woda i żeglarstwo ma dość uniwersalny charakter, który można dopasować w różnych próbach na stopnie. Może to być dobry sposób na własne zainteresowania, dobry przykład samorozwoju i kształcenia w danej dziedzinie, a później środowisko działania i służby instruktorskiej. Widać ze można to podpiąć zarówno pod stopnie harcerskie jak i pod stopnie instruktorskie. Natomiast ja bardziej zintegrowałbym to z istniejącym systemem stopni i jedynie jako wskazanie traktował żeby wymagania miały związek ze specjalnością drużyny. Typu: młodzik/ochotniczka - ma podstawowa wiedzę dot. sportów na wodzie, pływał kiedyś kajakiem lub rowerem wodnym itp., To akurat na szybko wymyślony przykład natomiast chodzi o zasadę, na wyższe stopnie wymagania byłyby oczywiście poważniejsze, w ten system wplótł bym również wymaganie zdobywania stopnie żeglarskich. Np wskazane żeby ćwik miał z.jacht. a HO/HR - Sternika.
Tymczasem druga kwestia, co się tyczy Kadr Kształcących
Cytat: Przykro mi, ale tak długo, jak nasi Kształceniowcy (celowo przez duże "K" - mam uznanie dla wiedzy instruktorów ZHP) w instruktorach np. specjalności wodnej (takich ze stopniem phm. lub wyżej, z papierami studiów o profilu pedagogicznym, z kwitami kursów instruktorskich związków sportowych PZŻ i PZMWiNW - gdzie spora część programu, to pedagogika - albo/i z papierami państwowymi instruktorów i trenerów sportu - takimi, jakie wydają wyższe szkoły typu AWF) będą widzieć wyłącznie "moczydupków" o wiedzy ograniczonej do umiejętności trzymania wiosła (no chyba, że zechcą przejść kilkudniowe szkolenie KK)... to możemy zapomnieć o wielkich planach.
OKK jest z pewnością odznaka potwierdzająca posiadane umiejętności pedagogiczne, podobnie jak wierze ze kurs przekazuje takie informacje w dobry sposób, niestety jeszcze nie miałem okazji w takowym uczestniczyć, wiec nie wypowiadam się szczegółowo. Natomiast OKK czy stopnie instruktorskie są jak wiadomo kolejnym oznaczeniem wewnątrzzwiązkowym który nie przekłada się na uprawnienia państwowe, taki instruktor w stopniu dajmy na to phm. i tak musi mieć uprawnienia wychowawcy kolonijnego bądź kierownika placówki wypoczynku żeby organizować wyjazdy. Wymieniony przez PanWac’a brak uznania instruktorów żeglarskich z papierami państwowymi bez odznak wewnatrz-harcerskich jest bez sensu, oznacza bowiem ze ZHP jest zupełnie innym tworem i w nim maja moc tylko własne kursy i oznaczenia, to mija się z celem. Podobnym przykładem jest poruszana niedawno sprawa odznak i szkoleń HSR w tym temacie: http://forum.zhp.pl/viewtopic.php?id=8366&p=1 . Z jednej strony nikt nie mówi ze ratownik po studiach jest gorszy od instruktora HSR i nikt nie zabrania mu szkolić to jednak tylko ten drugi z wew. Odznaka – srebrna „blacha” może organizować kursy harcerskie i przyznawać brązowe odznaki. I znów to samo, uprawnienia wewnątrzzwiązkowe nie maja przełożenia na te ogólnopolskie.
|
|