|
Odp.: Jak wodniacy popijając w pubach utopili ZHP | Temat: Odp.: Jak wodniacy popijając w pubach utopili ZHP przez Hafenmeister dnia 16.03.2011, 15:53:16
Wiesz Oguras, winnych da się łatwo namierzyć, figurują w KRSie, ale nie o to chodzi. Piotr ma pełną słuszność, że każda organizacja jest dla ludzi, a nie na odwrót. A na jednym z wątków już się określiło kto jest MY, a kto ONI. Skoro doszło do takiego podziału, to znaczy, że nie ma już jedności i organizacja zaczyna działać dla swojego bytu. Szkoda, że ktoś nieodpowiedzialnie chlapnął w mediach, bo pismacy zaraz temat podchwycili i zrobią z nas przestępców podatkowych, ludzi niegospodarnych, nie umiejących się znaleźć w obecnych realiach i chcących ciągłej "opieki" Państwa. Mleko już się rozlało i wizerunek harcerstwa w społeczeństwie będzie mocno nadwątlony i czy ktoś zapłaci, czy nie, to i tak bez większego znaczenia. Z resztą prosty rachunek: według spisu pełnoletnich instruktorów jest 12000, niech każdy zapłaci owe 80 złotych, to wychodzi nam 960000, czyli niecały milionik, a długu jest na 6,5 mln. To o czym my mówimy? Ciekawi mnie, co Przewodniczący ZHP miał na myśli, że wolontariusze będą musieli wziąć na siebie większe obowiązki. A co niby jeszcze będą musieli robić? Drużynowy w czynie społecznym poprowadzi o jedną zbiórkę w miesiącu więcej, komendant hufca napisze o jeden rozkaz więcej, a komendant kursu drużynowych wydłuży kurs o godzinę, co niewątpliwie zwiekszy nasze zaangażowanie? To jakaś paranoja. A przy okazji, to faktycznie ktoś poleciał po bandzie z tym generowaniem długów przez harcerzy wodnych, brawko dla tego geniusza!
|
|