Tagi
armada chorągiew CWM CWM ZHP w Gdyni drużyna drużyny festiwal Gdynia harcerze instruktorzy jacht jachty Jamboree kadry KHDWiŻ konferencja kurs kursy morze mundury muzyka narada patenty pilot polesie prawo projekt PZŻ regaty rejs rejsy rozporządzenie s/y ZAWISZA CZARNY s/y ZJAWA skauci specjalności sport spotkanie stopnie szantowiązałka szanty szkolenie Teliga warsztaty wodniacy wyprawa zhp zlot łódź żeglarstwo
Zawartość raportu:*
Kod potwierdzający*

Kliknij tutaj, aby odświeżyć obrazek, jeśli nie jest wystarczająco czytelny.


Wpisz znaki widoczne na obrazku
Kod rozróżnia małe i wielkie litery
Liczba prób, które możesz wykonać: 3
 

Odp.: Instruktorzy żeglarstwa - ale jacy?

Temat: Odp.: Instruktorzy żeglarstwa - ale jacy?
przez bianka dnia 28.01.2011, 7:35:20

Vodice jest w Chorwacji :)
Nie do końca się zgadzam z tym, że to, że każdy może pływać kurczy wodniaków w Związku. Wiesz dlaczego? :) Pewnie się domyślasz, ale już wyjaśniam. Miałam kiedyś taką śmieszną drużynę, gdzie właśnie wciągnęłam do niej dobrych kilku ludzi z patentem - jak to się stało, skoro pływać mogą wszędzie? Otóż, tu możliwość pływania była tańsza niż w komercji. Jeśli zatem nasza oferta będzie tańsza, to wygrywamy prawem rynku. Potem zaszczepiasz w takich ludzików ideę (przykład dotyczy harcerzy starszych) i masz jak znalazł harcerzy wodniaków. I to ideowców. :) Z młodszym pionem jeszcze prościej - nauka żeglarstwa jako takiego. Super promocja, i też jest naprawdę świetnie. Wędrownicy chcą hard core'u, więc tu wysiłki będą musiały być większe, choć początek ten sam..
I wszystko jakoś się kręci.
Największy kryzys robi się wtedy, kiedy drużynowemu się nie chce. Bez względu na to czy jest wodniakiem czy nie, czy jest instruktorem żeglarstwa czy żeglarzem jachtowym :P