Tagi
armada chorągiew CWM CWM ZHP w Gdyni drużyna drużyny festiwal Gdynia harcerze instruktorzy jacht jachty Jamboree kadry KHDWiŻ konferencja kurs kursy morze mundury muzyka narada patenty pilot polesie prawo projekt PZŻ regaty rejs rejsy rozporządzenie s/y ZAWISZA CZARNY s/y ZJAWA skauci specjalności sport spotkanie stopnie szantowiązałka szanty szkolenie Teliga warsztaty wodniacy wyprawa zhp zlot łódź żeglarstwo
Zawartość raportu:*
Kod potwierdzający*

Kliknij tutaj, aby odświeżyć obrazek, jeśli nie jest wystarczająco czytelny.


Wpisz znaki widoczne na obrazku
Kod rozróżnia małe i wielkie litery
Liczba prób, które możesz wykonać: 3
 

Co z tym wolontariatem?

Temat: Co z tym wolontariatem?
przez panwac dnia 22.10.2013, 21:26:51

Przez długi czas wydawało mi się, że zasady działania w ZHP są mi znane. I idea wolontariatu też. W kwesti tego ostatniego opierałem się na takich prostych zapisach:

 

Wolontariusz - każda osoba fizyczna, która dobrowolnie, ochotniczo i bez wynagrodzenia wykonuje świadczenia na rzecz organizacji i instytucji i osób indywidualnych wykraczając poza więzi koleżeńsko-rodzinne

Wolontariat - bezpłatne, dobrowolne, świadome działanie na rzecz innych, wykraczające poza więzi rodzinno-koleżeńsko- przyjacielskie. Rodzaje wolontariatu: bezterminowy, krótkoterminowy, jednorazowy, okresowy, indywidualny, grupowy itd.

 

Istotne było jeszcze to, że ustawa wymagała spisania umowy pomiędzy korzystającym i wolontariuszem oraz, że istnieją pewne zasady współpracy, w tym obowiązki korzystającego/organizacji wobec wolontariusza:

 

Korzystający ze świadczeń wolontariuszy zgodnie z ustawą:
  • zapewnia odpowiednie środki ochrony indywidualnej uzależnione od rodzaju świadczeń i zagrożeń związanych z ich wykonywaniem;
  • informuje wolontariusza o ryzyku dla zdrowia i bezpieczeństwa związanym z wykonywanymi świadczeniami oraz o zasadach ochrony przed zagrożeniami;
  • zapewnia higieniczne i bezpieczne warunki pracy;
  • pokrywa koszty podróży służbowych i diet wolontariusza
  • zapewnia ubezpieczenie od następstw nieszczęśliwych wypadków, jeżeli wolontariusz wykonuje świadczenia przez okres nie dłuższy niż 30 dni.

Ponadto na żądanie wolontariusza potwierdza na piśmie treść porozumienia, wydaje pisemne zaświadczenie oraz opinię o wykonywaniu świadczeń. Korzystający może pokryć inne niezbędne koszty ponoszone przez wolontariusza oraz koszty szkoleń.

 

Jak widać, w tym przypadku nie zawsze służba w ZHP jest wolontariatem (mnie samemu też zdarzało się pokrywać z własnej kieszeni koszty przejazdu, czy diet w celu wykonania swoich obowiązków służbowych), jednak to jest zawsze kwestią umowy - skoro się zgadzamy...
 
Tymczasem w ostatnich dniach znalazłem w sieci wpis (autorstwa osoby ze stopniem instruktorskim ZHP, dość szeroko znanej w stowarzyszeniu), który wprowadził mnie w stan... pewnego zakłopotania. Oto w tekście opublikowanym w internecie na łamach znanego portalu znalazłem przeciwstawienie służby harcerskiej zasadom wolontariatu. Czytam i... ogarniam zdumienie:

Ktoś przy opracowywaniu założeń zlotu drużynowych założył, że zlot ten ma być podziękowaniem za ich ciężka pracę na tej zaszczytnej funkcji. Niezbyt mądre i mało harcerskie założenie. Wynika ono z zupełnego niezrozumienia czym jest harcerstwo, kim jest harcerz, instruktor oraz czym różnią się od wolontariusza w innej organizacji.
 
To drużynowi powinni dziękować za danie im możliwości harcerskiej służby. Za codzienne dawanie im okazji do służenia Polsce i jej społeczeństwu. TO SIĘ NAZYWA SŁUŻBA. To nie jest praca. Nie ma tu za co dziękować. Jeśli ktoś tego nie rozumie - to nie powinien raczej być harcerskim instruktorem.

 
Zatem, z pewną nieśmiałością pozwalam sobie zapytać: co o tym myślicie? Confused