Koszt wyszkolenia lidera
Kategoria : Szkolenie wodniackie
Wiktor Wróblewski 18.06.2010 21:00

Samodzielny lider na poziomie samodzielnej drużyny żeglarskiej, szczepu wodnego lub retmanatu drużyn wodnych hufca to sternik jachtowy, instruktor żeglarstwa. Aby osiągnąć taki poziom wyszkolenia trzeba przejść przez system kursów i staży.




Przyznam, że przeraża mnie bagatelizujący ton stwierdzeń niektórych druhów, że „posiadanie lidera nic nie kosztuje”. Podsumowując jeśli drużyna na te kursy „nie wydaje” (tylko nasz lider a konkretnie jego rodzice), to lider nas „nie kosztuje” tak ze 6 000zł. W samej gotówce za samo szkolenie się, na które nasz specjalista poświęcił co najmniej 515 godzin w swoje letnie wakacje.
 

Koszt alternatywny przygotowania do służby instruktorskiej

Przez wszystkich mówiących, że służba  instruktorska to obowiązek, przemawia niepotrzebna skromność albo, co gorsza niedoceniacie pracy i doświadczenia Waszych drużynowych i komendantów. Tu warto przytoczyć ciekawe ekonomiczne pojęcie „kosztu alternatywnego”.

Koszt alternatywny to koszt zaniechanych możliwości (zwany też kosztem decyzji wyboru lub kosztem utraconych możliwości) to ilość dobra, z którego produkcji należy zrezygnować, by zwiększyć produkcję innego dobra; występuje, gdy istnieją ograniczone (rzadkie) zasoby czynników produkcji.

Mierzony jest on wartością tej produkcji, której nie realizujemy lub, z której rezygnujemy w tym celu, aby zwiększyć produkcję innych dóbr lub innych wartości.

Ten sposób kalkulacji oparty na kosztach alternatywnych zwraca uwagę na racjonalność wyboru ekonomicznego. Chodzi, bowiem o to, aby nie wybierać rozwiązania gorszego, skoro istnieją rozwiązania lepsze, tzn. przynoszące wyższe korzyści.


Czyli mając wakacje nasz lider wybiera udział w kursie/rejsie zamiast wyjechać (jak jego pozostali koledzy z roku) do np. Anglii - gdzie stojąc przez 515h „przy zmywaku” po £6/h zarobiłby £3090 to znaczy, że z wakacji przywiózłby ok. 15 000 zł.

Systemowe wsparcie wyszkolenia kadr

Jeśli tak spojrzymy na lidera i koszt jego wyszkolenia zyskujemy nową perspektywę. Są w ZHP środowiska świadome wartości własnych instruktorów. Są hufce, które podpisują porozumienie o wolontariat z instruktorami w ramach, którego finansują lub dofinansowują ich wyszkolenie (kursy/rejsy) w zamian za ich przyszłą społeczną pracę z młodzieżą.

Jest to porozmienie niełatwe. Oparte głównie na honorze. Nie ma formalnych możliowści wyegzekwoania pracy woluntarystycznej. Więc, wiele jednostek ze strachu, że ktoś się tanio wyszkoli, a później odejdzie z organizacji nawet nie próbuje podpisywać umów o wolontariat.

 

Koszt kadry zewnątrznej

Kogoś jeszcze tok myślenia o własnej kadrze nie przekonuje? Proszę spojrzeć z innej strony. Jeśli nie mamy własne kadry fachowej, musimy ją wynająć i zapłacić. Ile? Orientacyjne-minimalne stawki, jakie są oferowane w firmach turystycznych i szkoleniowych za prace żeglarzom:

 

Podsumujmy - harcerska rzeczywistość

Widac ile drużyna „oszczędza” mając na rejsie własną kadrę wolontariuszy. A wielu instruktorów harcerskich dokłada swoje pieniądze do wyżywienia na obozie. Idąc dalej w drużynach wędrowniczych, samodzielnie prowadzących projekty żeglarskie, gdzie drużynowy i sternicy są primus inter pares ponoszą oni pełne koszty uczestnictwa w rejsie solidarnie z uczestnikami.

Druhowie - czuwajcie na morzach i jeziorach, ale sznujcie służbę instruktorską swoich drużynowych komendantów, streników i KWŻtów.